skowron - bez ciebie lyrics
bez ciebie mnie nie ma
one chciały to zmieniać
same wybrały schemat
dlatego właśnie już ich tu nie ma
jest tylko jedna
a poza nią nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nic nie ma
bez ciebie mnie nie ma
one chciały to zmieniać
same wybrały schemat
dlatego właśnie już ich tu nie ma
jest tylko jedna
a poza nią nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nic nie ma
mówili, żebym pomyślał 2 razy, nim serce dam na czyjeś dłonie
ale z myśleniem to mi nie do twarzy, bo dla ciebie straciłem głowe
razem zachorowaliśmy na miłość, mówili, że choroba śmieszna
no to chyba serio jesteś tą jedyną, no bo dalej sama nie przeszła
dlaczego ty byłaś cały czas obok, a ja miałem tyle złych podejść?
ja nigdy nie miałem takiego kogoś, więc łatwo to nie dam ci odejść
pokazałaś widok na życie przez okno miłości, gdy spojrzałaś w oczy
kiedy poczułem twego serca bicie, już nigdy nie chciałem wyskoczyć
jesteś końcem nocnych dreszczów
jesteś moim słońcem w deszczu
potrafisz rozgonić każdą burzę
jesteś jak promień na zimowej skórze
jesteś dziełem anioła jak pietà
i teraz przez ciebie gadam jak poeta
i wiem, że w niebie będziesz po tych wersach
kocham cię… dałaś mi kawałek nieba
bez ciebie mnie nie ma
one chciały to zmieniać
same wybrały schemat
dlatego właśnie już ich tu nie ma
jest tylko jedna
a poza nią nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nic nie ma
bez ciebie mnie nie ma
one chciały to zmieniać
same wybrały schemat
dlatego właśnie już ich tu nie ma
jest tylko jedna
a poza nią nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nic nie ma
Random Lyrics