śliwa - wciąż miewam sny lyrics
[intro: śliwa]
wiem, że wierzysz w moje słowa
i czujesz ich wiarygodność
wasza jebana zawiść nie umrze
moja muzyka też
(na zawsze)
[zwrotka 1: śliwa]
wielka koszula, w gębie blant, czerwony snapback
jak jano powieki senne
2006 koncert cali agents
mały a się rozpycha, stoi w pierwszym rzędzie
20 złotych w kiejdzie, bieda aż piszczy
długo lepiej nie będzie, jebać, nareszcie wyszli
live on stage, planet asia & rasco
też chciałbym być tu gwiazdą, widzieć przed sobą las rąk
w szkole pojawiam się w kratkę
zagrożeniem się nie martwię, na streecie robię matmę
zaczynam mówić slangiem, widujеsz mnie z browarkiem
jednym i drugim karkiеm, wyrywam pierwszą laskę
jak shakur mam bandankę, mam bandę, mam ambę
corner jest nasz, strzelecka huczy “i’m back”
robię grandę, pierwszy track i zbierasz szczękę
ale sam nie wierzyłem w to, że tu będę
[refren: śliwa]
jestem tu, gdzie pragnąłem być
śmiali się, że raper, że w szafie nawijam syf
jestem patryk i miewam sny
ty kojarzysz śliwę z wielu płyt
wypracował styl, stał się kimś, został sobą
mama, twój jedyny syn znany stąd aż po sopot
póki czuję bit mówię im, że jeszcze pogram
jedni chcą mej krwi, inni mój autograf
[zwrotka 2: śliwa]
(posłuchaj)
i niech sprzyja aura dobra, nie zostawię gry jak kobra
ghetto soldier
nawet jeśli nie wiem czym jest pierdolony sold out
wiem czym jest work hard
ghetto soldier
wierzę w siebie, a poza tym nic
dzisiaj głos zabiera każda z moich starych blizn
tej, gruby plik ale pusty kwadrat
kurwa, tyle zdzir, a uczuć nie ma żadna
nie chcę znać ich ceny za godzinę, uwierz
zginąć mogę tylko za rodzinę
nigdy nie pozwolę płakać matce
niektóre ptaki nie nadają się do życia w klatce
ziomuś, twój los nie jest przesądzony
to jakby starej książce wkleić nowe strony
byłem skrajnie wyczerpany jak ty
nie mogę zawieść, jako jedyny syn
nie dla mnie gzyms
wiem co to strata i zysk
ze starych blizn wyczytasz wszystko
w oczach jest błysk, wciąż miewam sny, dziwko
w każdym mieście jest król i błazen
jestem upartą jednostką, choć raźniej razem
niełatwa droga na szczyt, a tym bardziej z głazem
widzę wszystkie swoje błędy i za nie płacę
miewam sny, już nie płaczę
miewam sny, już nie płaczę
(ej, ej)
[refren: śliwa] x2
jestem tu, gdzie pragnąłem być
śmiali się, że raper, że w szafie nawijam syf
jestem patryk i miewam sny
ty kojarzysz śliwę z wielu płyt
wypracował styl, stał się kimś, został sobą
mama, twój jedyny syn znany stąd aż po sopot
póki czuję bit mówię im, że jeszcze pogram
jedni chcą mej krwi, inni mój autograf
Random Lyrics
- lhls - undress u lyrics
- capitaine révolte - bonne soirée lyrics
- emma stevens - never gonna change lyrics
- depresión post-mortem - imitadora (post-punk version) lyrics
- kijelo - стучу по батареям (knocking on batteries) lyrics
- chancellor & deepshower - rendezvous lyrics
- haider rajpoot - artist - haider rajpoot lyrics
- kid travis - buttercup lyrics
- levante - iride blu e cuore liquido lyrics
- jacketless - i don't do drugs (yet) lyrics