azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

śliwuszgrywus - ban lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wrzesień mood, jo, za oknem sm+tny poniedziałek
pewnie bóg wie, jak mnie w zgiełku tym ocalić
się ściskają w autobusie, psioczą na obecne dziatki
sami bez serca jak fafnir, na niektórych strach popatrzeć

miejskie bazyliszki, patrzysz w oczy – jesteś trupem (pow)
biedne szare myszki, co kąsają, kiedy uśniesz
słuchasz, myślisz sobie “co to za bestie podłe? tak okropne?”
już tłumaczę: to po prostu zwykli ludzie

tej nie poszło w szkole, tej w robocie
ten się starał u dziewczyny, a oberwał koszem
ten siłuje z protokołem, tamten z pozwem
babka z tyłu jeździ za rozwodem
a typ obok po kebsie nie czuje dobrze
[mata]
ja pierdolę!

[refren]
wszyscy jednak siedzą sobie w banie, razem
rzucą okiem tylko sobie na pożegnanie
raptem się zawijać będzie mi dane
ale czekam tylko na swój przystanek |x2

[zwrotka 2]
jo, wsiada parę karków – łysa glaca, bary jak manhattan
to nie kraków, ale ostrzegał mnie ćpaj stajl
szczęściem w jg nie ma spin “hutnik czy garbarnia?”
więc nie zbieram zębów z ziemi, że wybrałem nie ten mannschaft
ale coś mnie szturcha – ah, to stara baba
“przepraszam” nie powie, musi torebką okładać
z warzywniaka wraca, ale nie jest sama
z kordonem koleżanek idzie okupować stragan

mam måneskin na słuchawkach, widzę podobieństwa
lecz rozsądzić nie umiem: tragedia czy komedia?
czasem trochę farsa, lub dell’arte marna
ocenię kiedy indziej – teraz przystanek, wysiadam

[refren]
wszyscy dalej siedzą sobie w banie, razem
rzucą okiem tylko sobie na pożegnanie
raptem się zawinąć będzie im dane
ale czekają na swój przystanek | x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...