slonka (manuel) - mjw lyrics
it’s time for war!
[zwrotka: sentino]
wracam na ring jak stary ali, nie robię niczego już charytatywnie
palę cbd, w dresach paris, bo wszystkie ich zjebane akcje są krzywe
kontrolując emocje mam dystans do ludzi i gubię empatię
to nie ten czas na długie rozmowy i dłuższe relacje
chcę tylko długie cyferki na kontach
s klasę w longu, nie chcę się wtrącać
laska na kolacji, gada o kaloriach, a w łóżku mnie zjada tak jak kalafiora
jebać aferę, jestem już w lepszej pozycji, dlatego nie kręcą ich formy rozrywki
biorę dla siebie w sheratonie trzy sweety pijąc yamazaki nie chodzę na vipy
[bridge: sentino]
świat się nie kończy, aż skończy się
i dlatego robię to co chcę
bo moim panem żaden człowiek jest
idę z bogiem w sercu, lecz nie modlę się
[refren: sentino]
ten świat jest zjebany, wszędzie jest wojna
patrzę na siebie, nie chodzę po bokach
droga jest prosta, muszę na szczyt, już byłem tam raz, a zgniło mi serce
nie mów mi nigdy, że kochasz mnie za mój charakter i miłość jest wszędzie
ten świat jest zjebany, wszędzie jest wojna
patrzę na siebie, nie chodzę po bokach
droga jest prosta, muszę na szczyt, już byłem tam raz, a zgniło mi serce
nie mów mi nigdy, że kochasz mnie za mój charakter i miłość jest wszędzie
it’s time for war!
Random Lyrics
- tim pache, 41th & matviy m - la fleur lyrics
- glokk40spaz - golden ticket lyrics
- theo katzman - rome wasn't built in a day lyrics
- mt beyazkin - ilk savaşım son umudumdu lyrics
- ре.лиза (re.liza) - прежней навечно lyrics
- dave benedict - never ever ever lyrics
- zeynəb xanlarova - sevirəm de lyrics
- cursed - vibe to this phonk lyrics
- tomemitsu - a little light (on you) lyrics
- nuuk - why lyrics