slovian - among us lyrics
[zwrotka 1]
siema! sory że dopiero teraz, ale gdzieś z tyłu głowy siedział on
tu już nie pomoże lekarz, bo we mnie się rozpanoszył impostor
mówił że lepiej narzekać, niż się wziąć do działania
po co się starać, gdyby sława była dana, to by przyszła sama
wtedy wydawało mi się to nawet logiczne
po co mam staczać te bitwę, łączenie kabli wygląda co najmniej komicznie
i tak gadał i gadał, wciąż za mną chodził i chodził
między mną a celem stawał, mówiąc że tak się nie godzi
a ja… chyba polubiłem to nic nie robienie, ciągłe udawanie
że jutro nagranie, choć tak się nie stanie, i ślepo mówiłem że spełnię zadaniе
a on zawsze gdzieś po wentach się szwędał
w ciеniu ukryty jak bestia, w dwóch naraz jakby był miejscach
wszyscy kazali mu przestać, ale się dobrze ukrywał
między moimi ambicjami, które ciągle zbywał
[refren]
radość, spokój, pozytywy
pusty pokój, nic na niby
złość i sm+tek, agresywny
akcja, skutek, jawa, zwidy
kropki, kreski, proste słowa
wieczne męki, monotonia
małych ludków pełna głowa
mamy tutaj impostora
[zwrotka 2]
czerwony, niebieski, zielony, różowy, czy pomarańczowy
czarny i biały, żółty, fioletowy, błękitny, limonka, a może brązowy?
(dzień dobry!)
dobra, trochę dorosłem
parę rzeczy rozumiałem inaczej, ale w końcu byłem mentalnym chłopcem
takim co chodzi wesoło po statku, po bazie czy co on tam trzyma we łbie
robi zadanka bo chce żyć w dostatku, a dla tych oszustów to niebo w gębie
me wspominki martwe, mam w rękawie kartę
przesuwam za pierwszym, no bo idę z fartem
daje ręką gesty, wiem ile co warte
chociaż wkoło meksyk, to wciąż trzymam gardę
mam dowody twarde, zaczynam debatę
wszystkie martwe szanse, spisane na stratę
tych złych opcje marne, skazani za zdradę
to spektakularne, zniszczyć socjopatę
[bridge]
impostorzy są w odwrocie (ej, ej)
dryfują w kosmicznym mrozie (ej, ej)
ambicje na wiecznym głodzie (ej, ej)
znowu czuję się jak ryba w wodzie (bang, bang)
[refren]
radość, spokój, pozytywy
pusty pokój, nic na niby
złość i sm+tek, agresywny
akcja, skutek, jawa, zwidy
kropki, kreski, proste słowa
wieczne męki, monotonia
małych ludków pełna głowa
mamy tutaj impostora
[outro]
zrobiłem sobie przerwę, aby wyrzucić śmieci
dziś patrzę na kamery, i wiem już jak to leci
proste jak tom i jerry, dorośli kontra dzieci
gdy los się słodko szczerzy, uważaj na swe plecy
srs
Random Lyrics
- letters from suburbia - medical boomerang lyrics
- lotte de clerck - uitzichtloos lyrics
- tanja savić - lečim se životom lyrics
- matt vinson, matte o'brien - before you hit the ground lyrics
- kidsnot$aints. - sweet ivory lyrics
- gilanares - saddest clown in space /demo lyrics
- occup@tional hazard - suicide gene lyrics
- ara - como soy lyrics
- jssr - back 2 u lyrics
- dibset - kitty lyrics