azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

slums attack - zrodzony z chaosu lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
co dzień zderzenie z życiem ale z dala od machlojek
zamiast się zasiedzieć na kiblu z iphonem wjeżdża projekt
idzie nowe chociaż firmowane starym brandem
prężymy muskuły nie kortyzolowy bęben
tu za ustawkę w rankingu zawsze posmaruje majors
zanim wręczą nagrody my już znamy zwycięzcę
brudny proceder żaden precedens nie wchodzi w grę
a to ponoć na ulicy niebezpiecznie i źle
pytasz o najgorszy grzech wie to tylko mój spowiednik
dla biednych zbyt bogaty dla bogatych zbyt biedny
ze mną dusze bratnie nie znam siе̨ na matmie wariat
mimo to eksperci twiеrdzą, że flow wpisane w kwadrat
i wie to każdy kamrat, że bez plagiatów, ballad
fetyszyzuję zbrodnię gdy słyszę jak nam ten rap grasz
żałosne kraby biorą słuchacza na litkę
symulują depresję byle na topkę mieć wbitkę
nie poradziłby se w bitwie od której się wzbrania
i znów kolejna impreza skalana plagą ćpania
pokolenie młodych cyborgów co rusz to drama
apokalipsa według św. jana

[refren]
nie daj się ogłupić przez nienawiść i chęć zemsty
w całym tym chaosie najważniejsze drobne gesty
w oparciu o prawdę rozruszamy nawet festyn
zrodzony z chaosu tworzę miejskie manifesty
nie daj się ogłupić przez nienawiść i chęć zemsty
w całym tym chaosie najważniejsze drobne gesty
w oparciu o prawdę rozruszamy nawet festyn
zrodzony z chaosu tworzę miejskie manifesty
[zwrotka 2]
peja zrodził się z chaosu przełom to czarny wrzesień
on już tyle lat nie chleje siedzi trzeźwo w interesie
niech to trwa po późną złotą jesień więcej nic nie trzeba
nigdy nie byłem bogatszy mówią, że głupoty śpiewam
składam ręce ku niebu nigdy nie będę globalny
ten rodzaj muzyki był chwilowo popularny
teraz rapsy tylko dla ferajny wracamy na basemant
nie liczę się z opinią pedałówka to jest piękne
mówili to mój koniec dla mnie to nowy początek
wciąż pamiętam jak wróżyli rychłą klęskę (śmieszny wątek)
oni wersy mają wątłe u mnie opuszczona garda
trochę nonszalancja bez podjazdu do ryszarda
teraz powrót na kwadrat rap ponad standard prawda
i znów mixtape nielegal to oczywista frajda
this is for the culture napierdalam do majka
ciepłe kapcie nie dla mnie, bo wygrzany jak jamajka

[refren]
nie daj się ogłupić przez nienawiść i chęć zemsty
w całym tym chaosie najważniejsze drobne gesty
w oparciu o prawdę rozruszamy nawet festyn
zrodzony z chaosu tworzę miejskie manifesty
nie daj się ogłupić przez nienawiść i chęć zemsty
w całym tym chaosie najważniejsze drobne gesty
w oparciu o prawdę rozruszamy nawet festyn
zrodzony z chaosu tworzę miejskie manifesty



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...