smolasty - lubię, kiedy kobieta lyrics
[refren]
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
[zwrotka 1]
gdy szuka ust, lęka się słów i spojrzenia
palcami znowu docenia, mój cały kunszt
urwany oddech u frecha, tonę żądzy ocalenia
przyznaj, że czuję tą rozkosz, kochanie nie patrz w horoskop
cały czas wstyd, niby ten wstyd po mojej stronie
poeta z nami ?
[bridge]
wyczerpana, zmęczona leży tak nieprzytomnie, yeah
moja myśl o niej płonie, jakby widziała wojnę
[refren]
lubię, kiedy kobiеta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiеdy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
[zwrotka 2]
kiedy błoga rozkosz, rozkosz oniemi ją
kiedy wilgotne wargi się rozchylą
lubię, kiedy błoga rozkosz oniemi ją
mdleje w moich rękach, jestem poetą
gdy wpija się w ramiona palcami
nie ma, że przerwa jakaś między nami, bo
ile dzisiaj upolujemy sami
i lubię te chwilę, gdy koło mnie lata
w nieskończone przestrzenie tego świata, mmm
moja dusza brudna i bogata
[bridge]
wyczerpana, zmęczona leży tak nieprzytomnie, yeah
moja myśl o niej płonie, jakby widziała wojnę
[refren]
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
[bridge]
wyczerpana, zmęczona leży tak nieprzytomnie, yeah
moja myśl o niej płonie, jakby widziała wojnę
[refren]
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu
lubię, kiedy zwisa w w lubieżnym wygięciu
lubię, kiedy oczy jej zachodzą mgłą
twarz cała blednie, a podłogi na chacie drżą, ej
Random Lyrics
- erick hervé - braille lyrics
- joshua scott jones - howling at a neon moon lyrics
- dd smash - devil you know lyrics
- retraya - сердце кристалл (heart crystal) lyrics
- mort garson - the four seasons of leo lyrics
- outroeu - ninguém precisa saber lyrics
- calo - loca lyrics
- daniel brooks - a touch of class by candlelight lyrics
- jwles - shit & choc lyrics
- hebenie - сатьяграха (satyagraha) lyrics