
s!mply - epilog lyrics
ocean łez już wysycha, bo sam ociepliłem ten zepsuty klimat
mogłem to rzucić i nie robić rapu + myślałem, że nawet nie umiem nawijać
zrobiłem tą nutę pod wpływem emocji nie myśląc, że tak pierdolnie
zrobiłem tą nutę, bo chciałem pokazać, że u mnie nie zawsze jest dobrze
chodź na tej ep+ce jest parę numerów, gdzie śmieje się wesoły seba
to chcę pokazać, że uśmiech na twarzy zależy jedynie od punktu widzеnia
skończony związek, miliony myśli, chęć by się poddać, rzucić tym wszystkim
mama widziała jak sam płakałem w łóżku + myślałem, żе znów zjebałem
szukać pomocy nawet nie chciałem + sam se poradzę + znowu wmawiałem
choć krucha psycha, silny charakter, choć płyną łzy tym oceanem
mimo, że jestem szczęśliwy, bo wychodzi dzisiaj moja pierwsza ep+ka
to ciągle czuje się samotny, gdy w łóżku oglądam znowu sam serial
Random Lyrics
- after a night of unsettling dreams - deja vu lyrics
- delayyy - mood lyrics
- calvaria - at world's end lyrics
- oxymorontv & no’tian - syncope lyrics
- br0dy - извините 3 (sorry 3) [intro] lyrics
- mutil4t3d wr1stz - will u luv me? lyrics
- emily reo - blue canoe lyrics
- mim jensen - safe in body lyrics
- brooze - thc lyrics
- she's - letter (live at toyosu pit 2024) lyrics