azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sobel - pull up lyrics

Loading...

pull up lyrics
[zwrotka 1]
pakuję walizę, lecieć dziś wolę sam
boże daj chociaż wizję jeśli nie zagoisz ran
pakuję walizę, jak gdzieś lecieć to sam
ja, trawa, alkohol i ja
muza, jedzenie i spać

[refren]
spokój, mała zmiana podejścia w toku
wokół twarze za rozbitym szkłem
w szoku, mam zamiar opuścić to lok+m
w tłoku, w tłumie jakoś ciężej o tlen
i nie mam tak od dziś
widzę obraz sformowany w wir
fikcyjny wir

[zwrotka 2]
halo, mówiłem, że przecież nie chcę o tym gadać
ej, szefie, fajrant
myślę jak grzecznie powiedzieć żeby spadał
więc mówię mu nie teraz
i się rozłanczam
kurwa, rozłączam!
nie chcę się pod nich podłączać
a w głupotę łatwo się wplątać
dwóch powiedziało, trzech pomnożyło
trzeba jebać zjebów, mówić włączam
i zostać sobą
[refren]
spokój, mała zmiana podejścia w toku
wokół twarze za rozbitym szkłem
w szoku, mam zamiar opuścić to lok+m
w tłoku, w tłumie jakoś ciężеj o tlen
i nie mam tak od dziś
widzę obraz sformowany w wir
fikcyjny wir

[zwrotka 3]
mama mówi, że to trudnе czasy
tata mówi
żartowałem, nie mam taty
więc nie byłem bogaty w autorytet, a straty
było z deczka inaczej, w porównaniu do masy
teraz mam siano i lubię o nim gadać
ale szczerze to mam dosyć zdjęć
i pani już dawno opadła kopara
to szepczę jej do ucha, że to nie mój dzień
i nie, nie ma dobrych i złych odpowiedzi
bo show+biznes to jebany chuj
ale mam wyjebane
no cóż, nie zależy mi
wydam płytę i larum

[refren]
spokój, mała zmiana podejścia w toku
wokół twarze za rozbitym szkłem
w szoku, mam zamiar opuścić to lok+m
w tłoku, w tłumie jakoś ciężej o tlen
i nie mam tak od dziś
widzę obraz sformowany w wir
fikcyjny wir



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...