azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

southxavyy - straightup lyrics

Loading...

[intro]
w+w+woozy

[refren: southxavyy]
ty gadasz głupoty, ja nagrywam ep+ke, od ciebie słyszałem tylko, „ble+ble+ble+ble.”
u mnie jest burza w mieście, jak to nagrywam, no bo wywyołuje burzę
yeah! yeah, no bo wywyołuję burzę (burzę!)
e+e+e
ale mam voice crack’a
a+a+a+a
a ty bierzesz cracka ([?])
nie mam obowiązku ciebie słuchania ([?])
no i nie będe, no bo jesteś zwykła ciapa
a+a+a+a
nie chcę cię obrażać, no bo nie wiem sam do kogo gadam
słuchaczu – to nie jest do ciebie, yeah, to jest do mojego pewnego kolegi
to do shivera!

[zwrotka: kfka]
yеah!
yeah, mamy niedzielе, palę kilo, nie ufam debilom
każdy z nich siedzi cicho, kiedy wyświetlenia spadają w dół
nie mogę was słuchać wywołuję u was wojnę

tańczę danse macabre, ale śmierć nie jest mi straszna, bo poznałem ją gdy leżałem sam po dragach
(śmierć nie jest mi straszna, bo poznałem ją gdy leżałem sam po dragach)

każdy mój tekst, tak jak wiersz – mam wryty w pamięć
byłem tak nisko, a patrz się nie poddaje+
[brigde: kfka]
+e w+w+woozy

[refren: southxavyy]
ty gadasz głupoty, ja nagrywam ep+ke, od ciebie słyszałem tylko, „ble+ble+ble+ble.”
u mnie jest burza w mieście, jak to nagrywam, no bo wywyołuje burzę
yeah! yeah, no bo wywyołuję burzę (burzę!)
e+e+e
ale mam voice crack’a
a+a+a+a
a ty bierzesz cracka ([?])
nie mam obowiązku ciebie słuchania ([?])
no i nie będe, no bo jesteś zwykła ciapa
a+a+a+a
nie chcę cię obrażać, no bo nie wiem sam do kogo gadam
słuchaczu – to nie jest do ciebie, yeah, to jest do mojego pewnego kolegi
to do shivera!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...