azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sowka - scout lyrics

Loading...

zgarniam odznaki bo jestem skautinio
rozpalam ognicho, patrzą na mnie jak na kino
plecak pełen pianek, sowka młody tarantino
drogie ciuchy, łatwe suki, tanie wino

zawsze ten najcięższy szlak i to przejebane stilo
harcerz ze mnie marny to zająłem się muzyką
weszła coda, czas na trap, ważne żeby wyszło
zacząłem tworzyć siebie, zanim czas przeminął
od zawsze zajarany ameryką
nigdy taki sam, zawsze po swojemu robię wszystko
ciągle słyszę proszę tędy na lotnisko
za sto koła puszczę tobie parę kilo
mam na imię mati i skończyły mi się dragi
zgodzony z natura, ciągle pale pale krzaki
gdybym był dziewczyna to wiadomo jakie lubię kwiaty
pierwszy polski skaut tu jedyny taki

w mojej załodze te same dzieciaki co koszą hajs za trawę i handlują po domach ciastkami
sowka drużynowy dzisiaj wolny rower, jutro cadilaki
wiem to ciężka droga, ale jeszcze będą płacić za palenie baki
jeszcze będą klęczeć prawilne chłopaki
mocne słowa, ale pokaż kto nawijać tak potrafi
kocham to jak nikt, nawet jak puszczam chujowe tracki

zgarniam odznaki bo jestem skautinio
rozpalam ognicho, patrzą na mnie jak na kino
plecak pełen pianek, sowka młody tarantino
drogie ciuchy, łatwe suki, tanie wino

mój uniform odbiega od tych na które stać rodziców
marznie mi nadgarstek, będzie patek mogę przysiąc
nie spocznę puki szyi nie ozdobi milion
puki nie padnę na ryj stale ze swoją drużyną
babcia ciągle mi powtarza ładnie śpiewasz
tato mówi, chociaż raz do końca tutaj zmierzaj
najebani k-mple dopingują moje brzmienia
jemy pianki, płonie ogień rozpaliłem go jak trzeba
każdy dzień przynosi nowe zera
każdy dzień to czyta kartka na nią mam już temat
dzień zaczęty nie od blanta, płynę jakbym zjarał gieta
skaut na codeinie to jest nowa era

nadal chcą mnie zamknąć do więzienia
ciągle bardziej nielegalny, nie pasuje do podziemia
na śniadanie zjadam pianki, potem idę robić trapy, obozowy domek taki fajny
popijam actavis, przemierzam życia szlaki
mogą mówić jakiś pojebany, od nich wolę te zwierzaki, większość ludzi to robaki
większość chowa głowy w piaski
o nich świat zapomni nawet jak narobią kasy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...