a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

spekter (pl) - witraże lyrics

[zwrotka 1]
znowu 4 rano, słyszę szum drzew i śpiew ptaków
ja już nie umiem spać, siadam do nowego tracku
wszyscy dookoła mówią, że zło nigdy nie śpi
a ja nie chcę czynić zła, a zwalczać je poprzez wersy
coś z tyłu głowy mi szepcze straszne rzeczy, #edward_mordrake
a już nie chcę się bać, za długo żyłem w strachu, #steve_walker
bałem się wyrażać siebie, bałem się hejtu i to był problem
teraz to się boję, czy ktokolwiek przyjdzie na mój pogrzeb
ziomal mówi ‘jaki młody spekter, jak masz 2+0 na karku’
ja po prostu wciąż chciałbym być dzieckiem, nie słuchać ciągłych awantur
czasem myślę, że życie to bezsens, liczy się tylko plik w banku
ludzie nie patrzą na nasze wnętrze, a opłacalność kontaktu

[pre+refren]
boję się, że sobie z życiem nie poradzę
na mojej drodze ostatnio same wiraże
moje życie przypomina witraże
ale czarno+białe

[refren]
boję się, że sobie z życiem nie poradzę
na mojej drodze ostatnio same wiraże
moje życie przypomina witraże
ale czarno+białe
[zwrotka 2]
moje życie + witraże, wszystko w kawałkach
kolorowe pejzaże? nie moja bajka
już nie zliczę porażek, każda to standard
i każdej nocy mam myśli tak dziwne, męczy nostalgia
czas leczy rany? przecież to jedna, wielka bzdura
jestem pojebany, każde wspomnienie jest jak tortura
nie daje rady, demony we mnie chcą, bym umarł
‘w środku jestem martwy’ wrzucę sobie kiedyś na tatuaż

[refren]
boję się, że sobie z życiem nie poradzę
na mojej drodze ostatnio same wiraże
moje życie przypomina witraże
ale czarno+białe

[outro]
boję się, że sobie z życiem nie poradzę
na mojej drodze ostatnio same wiraże
moje życie przypomina witraże
ale czarno+białe

- spekter pl lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS