a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sponta - nie ma rymu bez ognia lyrics

[refren: bolec]
nie ma, nie ma rapu bez buntu (x3)
nie ma, nie ma, nie ma, nie ma

[zwrotka 1: żoołv]
pomyśl, co by było, gdyby nie to, że jest sens w tym
gdyby nie to, że rzeczywistość pisze te teksty
w nas gniew, bunt, ogień, bo przecież bez nich
byłyby to kawał kitu, kawał na wiejskie podesty
a to musi mieć moc, to musi mieć sens
to musi żyć, to musi być manifest
bez ognia nie to samo jest, to parodia
to biznes jest, hajs w kieszeń na muzie, bo modna
a w tym jest niezgoda z tym, co wkoło widzimy
jak ogień i woda, politycy i my
bo to iskrzy, to grzeje jak w lipcu bez klimy
to ma duszę jak old schoolowy winyl
nie ma studni bez dna i wolności bez niewoli
nie ma nocy bez dnia, [???]
gdyby nie było boga, nie byłoby kultu
tak jak dymu bez ognia, nie ma rapu bez buntu

[refren 2: żoołv/bolec]
słowo, tok i bełkot i nonsensu jest multum
słuchaj, człowieku, nie ma rapu bez buntu
słowo, tok i nonsens, i bełkot jest co dnia
słuchaj, człowieku, nie ma rymu bez ognia

[zwrotka 2: bolec]
co boli, nie pasuje
co czuję, przelewam na papier wszystko, z tym mi blisko
podróżuję po wspomnienach bez ucieczki w zapomnienia
świata nie zmieniam, ja, ja głowy zmieniam
dla jednych jest to coś, dla innych bez znaczenia
potrafię ostudzić i doprowadzić do wrzenia
wiele wrzucam, dzięki, wiele odbieram
gdy daję do myślenia, zaspakajam swoje pragnienia
żebyś wiedział, był błąd, pojawił się brat
łamanie psiarskich bram. a jak?
rynek i ulica to był cały mój świat
wiele lat żyłem tym, oddychałem, a o wiele lat
pytasz jak, innym razem odpowiem
ważne jest tak, gdy ruszyło się w głowie
czytać, świat, tak, to marzenie
przyczyna i skutek i co, zrozumienie
jak się kręci co, gdzie i kiedy
jaki format jest, a jakie potrzeby
co lipa, co ścierwo i kto komplikuje
w których oczach jest prawda, a kto oszukuje
na wszystkie pytania nigdy nie ma odpowiedzi
jak na sankach nie wiesz, ile poleżysz
tylko jedno jest pewne – niezgoda z systemem
daję bunt, daję rap, oddycham podziemiem

[scratch]
ktoś powiedział, że pokochał hip-hop
[???] like this, hip-hop muzyka
zawsze na południe
to prawdziwy hip-hop, pojmujesz

[refren 1: bolec]
nie ma, nie ma rapu bez buntu (x7)
nie ma, nie ma, nie ma, nie ma

[zwrotka 3: żoołv]
jest popyt na stopy, hi-haty, rim-shoty
jest popyt na beaty, nie łomoty popyt
na klipy, na cuty, na dissy, na skity
jest popyt, a popytu na sens nie ma do kitu
to mi tu to nie pasuje, skwituj to, jak chcesz
do bitu nawijam tylko tematy ważne
jest jasne, że zawsze to, co mówię, to ma sens
bo myślę poważnie, uważnie wokół patrzę
w mych słowach emocje, w emocjach uczucia
w uczuciach przeżycia, opowieść o ludziach
w tych ludziach bezsilność, a w niej ma swój udział
rzeczywistość, a z niej bunt wielki jak pudzian
bez tego ognia, co jest w nas, ta muzyka jest niczym
bez tego, co się liczy, bez tego, co w nas krzyczy
bez tego, co nie milczy, kiedy gówno wokół widzi
ta muzyka to rap, ludzie – buntownicy

[refren 2: żoołv/bolec] (x2)
słowo, tok i bełkot i nonsensu jest multum
słuchaj, człowieku, nie ma rapu bez buntu
słowo, tok i nonsens, i bełkot jest co dnia
słuchaj, człowieku, nie ma rymu bez ognia

- sponta lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS