stanisław sojka - tango warszawa lyrics
Loading...
warszawo, pozwól się kochać
nie na przekór nie na złość
jak panna w modnych pończochach
jak jakiś zwykły gość
jak panna w modnych pończochach
jak jakiś zwykły gość
spotkajmy się, kiedy lampa świeci łaskawie
spotkajmy się o 23 w warszawie na kawie
w warszawie na kawie
w warszawie
warszawa da się nie lubić, ale czemu po co tak
płonie w niej serce jak rubin
chociaż czasem serca brak
płonie w niej serce jak rubin
chociaż czasem serca brak
spotkajmy się, kiedy lampa świeci łaskawie
spotkajmy się o 23 w warszawie na kawie
w warszawie na kawie
w warszawie
warszawo, pozwól się kochać
nie na przekór nie na złość
jak panna w modnych pończochach
jak jakiś zwykły gość
jak panna w modnych pończochach
jak jakiś zwykły gość
Random Lyrics
- patrick witkowski - nuisance lyrics
- tatatatim - unstoppable lyrics
- the psych ward (au) - daddy’s cold fingers lyrics
- kide - 3:00 lyrics
- crewsont - i'm done lyrics
- kofia - palestina mitt land - baladi - بلدي lyrics
- plain jay - chasing star lyrics
- dione (phl) - break you down lyrics
- antxn - changed lyrics
- the bad poetry social club (grc) - mesa sto amaxi auto lyrics