stasiak - kombinator lyrics
[intro]
trzy, dwa, jeden, tak!
jesteście tu?! ej!
jesteście tu?! ej!
[ref.]
kombinator stasiak jest na scenie tutaj dziś
nawet, gdy 2cztery7 nie nagrywa nic
znasz już “zamach na przeciętność” i “life after deaf”
zapnij pasy, kombinator to kolejna część!
[verse 1]
ja kładę tu nacisk
żeby grać non stop w najczystszej postaci
k-maci dla k-matych i dla ich sztuk
dla tych, co grają z nami, skaczą w tłum
dla stu i dla dwóch, po co mi fanklub?
chcę grać do końca dla naszych załogantów
na deskach teatru, na scenach czy w kinach
bez prądu, bez majka, jak jebnie katrina
nie odbijam, mówiłem: “chcesz, to graj z nami
w najgorszy deszcz i jak przejdzie tsunami”
rap gramy nawet jak nam pada na głowę
jak scena ma tylko dwa metry kwadratowe
akustyk ma głowę przeoraną przez tłum
uszy ma kwadratowe, a słuch gorszy niż pjus
i luz! damy sobie radę, co ty na to?
był mes, był pjus, teraz kombinator!
[ref.]
[verse 2]
pjus koncertów już z nami nie gra
ale wiem, że przyjdzie jeszcze czas i miejsca
hajs i przejścia różne warte dla nas tyle
pamiętam – graliśmy koncert w pszczynie
ile grałem zanim miałem album na koncie
jeździłem, miałem zajawkę na rap na volcie
po polsce z [?]; chcesz być tam gdzie ja
w tej koszulce “opole 2002”
i z pezetem na bless da mic w arenie
jak hajs miał dla nas dużo mniejsze znaczenie
jak wtedy, gdy nagrałem numer z płomieniem
słuchałem go dzień w dzień dumny jak nie wiem!
nadeszły nasze dni, nadszedł nasz czas
zaskakująco dobry, jak w kartach as
a na junołmi 2cztery7 poszło dalej
dobrze słyszę, czy w tle leci nasz kawałek? (2cztery7!)
[ref.]
[verse 3]
weź głęboki wdech, to nie koniec!
nasz rap to nie piosenki na kiepskim poziomie
to mes, pjus, hubson, wdowa i blow
to my – alkopoligamia.com
jeszcze ten, co od majka trzyma się z dala
eminencja szara, pan witold michalak
i cała zgraja w ciuchach spod naszej igły
tych, co olewają styl vintage i indie
nie dla wszystkich, dla wybrańców, naznaczonych
dla tych, co są z nami we wszystkie strony
dla trójmiasta i przemka new boogie down school
dla chłopaków z pieszyc i asów z joy townu
dla mistrzów z ambrozji, za piękne grafiki
dla całej ekipy, co smaży z nami klipy
dla was, o których zapomniałem dziś
posłuchaj – ubrania, nagrania, styl!
[ref.]
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- john lennon & yoko ono - happy xmas (war is over) lyrics
- alejandro fernández - caballero lyrics
- kaaris - l.e.f lyrics
- love shop - copenhagen dreaming lyrics
- vo2k - no problem lyrics
- route 94 - in my heart lyrics
- jimmy p - amigos e amantes lyrics
- bill ding - chaplin lyrics
- infiniterapper - black ink lyrics
- harry callaghan - detach the wheatley core lyrics