azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

stefan / ubw - studnia lyrics

Loading...

[intro speak]
[verse 1]:
studnia nadziei nie wyschła, jestem jej ostatnią kroplą
kochasz życie czy nim rzygasz? gnijesz lub zdobywasz komfort
nawet z flotą, nic nie zyskasz w moich oczach
coś cenniejsze niż złoto, choć lubię woń pieniądza
pieniądz każdy chce, nie każdy mówi o nim głośno
nikt się nie sprzeda, choć za grubą walutę jak pedał
da dupę, na ekranie (huj z tym!)
ważne jest fejm, hajs, ćpanie, s-x, lans i gwiazdowanie
czy kocham życie? oto pytanie
kocham poszczególne chwilę
kocham gdy całą piersią wdycham powietrze – resztę zostawiam w tyle
gdy na wyżynie emocji, myśli – detalicznie widzę
(nie wiesz jak!?) drobiazgi cieszą mnie mocno
pamięć o mnie także – dziękuję z wdzięcznością
doceniam to najbardziej, gdy po kłótni, znajdujemy wspólny język
bo jak taką znajomość można tak po prostu skreślić?
choć są rzeczy których trudno jest wybaczyć
są momenty, gdy brak sił do dalszej walki
są zdarzenia które zmieniają na zawsze
i są dni że uśmiech zdobi nasze twarze
co idzie w parze, sam wyraźnie widzę to dwuznacznie
i nim zasnę, na papier dam słowa po których, poznasz mnie bardziej
jeśli nie znasz osobiście, zachowaj swoje zdanie
o sobie nie chcesz plotek, nie plotkuj, tak nie ładnie…
trzeba posprzątać po sobie, jak nabrudzisz
co z tego że z tych leniwych jestem, i robić tego nie lubi
raczej nikt, to z krzywd wyrządzonych
każda wróci, i słone łzy – nie zmienią tutaj nic
…żyć trzeba – śmierć zerka, czeka na potknięcia
wróg nie da, by meta, łatwa była do osiągnięcia
brat siostra, poda rękę by droga stała się prostsza
i samemu trzeba sprostać, choć o pomoc wołasz
muszę być silny (mimo że brak sił)
muszę próbować (nie w miejscu tkwić)
pochłonięty przez ten syf, który niszczy doszczętnie
wyciągnij mnie z tej studni – podaj mi rękę!;



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...