stworz - wołosożary lyrics
ujrzałem bramę wśród gwiazd
otwarte wierzeje do wiedzy pokoleń
spisywanej przez wieki w pieśniach ziemi
utrwalonej przez wieki w trudzie ojców
ujrzałem mgliste pola nawii
tam, gdzie wele tlą się jak ogniki
zatopione w sennych mgłach swych pastwisk
śniąc pod czujnym okiem rogatego wołchwa
ujrzałem krainę pod nocnym niebem
żyzną krwią i trudem ojców
kołowrót pokoleń poruszał nieboskłon
a gwiazda przyporu – w samym jego sercu
ujrzałem blask pośród śniegów
niczym wołanie gwiazd w nocnym tańcu
ich pieśń mówiła o bezczasie
i o świcie, który stanie, jak stawał drzewiej
ujrzałem wreszcie porządek rzeczy
wielkie tryby gwiezdnego zegara
w młynie dziejów – wieczne żarna czasu
w tkalni losu – wieczne krosna doli
tak imię me spoczywać będzie
pośród kniei wietrznych
śród zagonów żyznych
w głębiach wód cichych
gdy stanie czas podążyć
gościńcem mlecznej drogi
ku tajemnym włościom cienia
przez czterdzieści nocy trwogi
gdy wela stanie się z ojcami jednością
i zatopi w bezkresnej toni dziejów
by zajaśnieć wnet
w blasku gwiazd
nad wiecznymi lasami
—-english translation—-
and i beheld the gate among the stars
open door to the wisdom of generations
written down through ages in chants of the soil
perpetuated in toil of our fathers
and i beheld misty fields of nawia
were souls smoulder as candles
immersed in sleepy fogs of their pasturers
dreaming under watchful eye of h-rned wizard
and i beheld the land under nightly skies
fertile with blood and toil of fathers
turnstile of generations was driving the firmament
and star of the pillar—at its’ very heart
and i beheld a glare among the snows
as a calling of stars in the nightly dance
their song said of infinity
and of the dawn that will come, as it came ever before
and i beheld the great order and purpose
enormous cogs of stellar clock
in the mill of ages—are timeless querns of time
in the weaving mill of fate—are dola’s timeless looms
and so my name will rest
among windy forests
among fertile fields
in the depths of silent waters
when the time is ripe to follow the path of milky way
towards the secret demesne of shadow
for the 40 nights of fright
when soul becomes one with forefathers
and sunks deeps into bottomless depth of time
so it may shine yet again soon
in the glare of stars
among the eternal forests
Random Lyrics
- vista heights - livin' it lyrics
- rich homie quan - beside yourself lyrics
- genom - flex lyrics
- elsa lunghini - je tire la langue lyrics
- chumbawamba - by and by lyrics
- autoheart - lent lyrics
- fobia kid - klop klop lyrics
- the spencer davis group - gimmie some lovin' lyrics
- vtech johnson - six chains swangin lyrics
- rainhard fendrich - rolf spielt golf lyrics