azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

superstyle - człowiek z wysokiego zamku lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
regularne pałace, poupychane komnaty
osiedli piętra, mieszkania, a w ich pokojach plakaty
stare czasy i dzisiaj te bloki śmierdzą tak samo
znowu windą do pracy wybieram się wtorek rano
dziś: inne słuchawki, muzyki ogromne spektrum
na kolejnym osiedlu ja szukam swojego metrum
gram trzy czwarte… całe życie do jednego dążę
robię po swojemu rapy i dla własnych potrzeb
zerkam z góry + wybacz, taka rzeczywistość
nieco bliżej mam do chmury od tych na asfalcie istot
za horyzont dosięgnę + tylko włączę bit od grocha
za horyzont dosięgam + tylko szeroki pokocham

[refren]
podłączony do słuchawek, dwadzieścia metrów od ziemi
mam podłogi tu kawałek człowiek z wysokiego zamku
dusza oddana muzyce, dwadzieścia metrów od ziemi
w bеtonowej akustyce, człowiek z wysokiеgo zamku (zamku!)

[zwrotka 2]
wlepy podarte kluczem i reklamowe gazety
pastele na bloki doszły dając wrażenie tandety
mojej muzyki tapety, ja krążę z bitem na uszach
zawijam blety, robię rap chociaż nie muszę
ruch mój po amplitudzie + z góry na dół i z powrotem
nieważne jak odbierasz mnie bo zawsze będę kotem
wychowany pod blokiem, skażony jego betonem
daję dowód przywiązania każdym swoim atomem
on jest mi domem i celą, nigdy nie będę czempionem?
mówią o mnie, że zero? za to ze sporym balkonem!
dla nich mam tylko ironię, zaproszenie na stronę
na mego zamku koronie z kolejnym rap felietonem
[refren]
podłączony do słuchawek, dwadzieścia metrów od ziemi
mam podłogi tu kawałek człowiek z wysokiego zamku
dusza oddana muzyce, dwadzieścia metrów od ziemi
w betonowej akustyce, człowiek z wysokiego zamku (zamku!)

[zwrotka 3]
azbestu nie ma w piwnicy, a kubły stoją pod wiatą
dzieciaki pizgają selfie + internet to respirator
ja żyłem inaczej w lato, szedłem gdzie poniosły oczy
mieliśmy murki i w kieszeniach parę groszy
w parku ścieżki wydeptane, a nie wytyczone kostką
miedzią windy wysyłane, żeby zerknąć czy jest pod coś
pierwsze ćmiki wypalane gdzieś po krzakach
pierwsze lufki, które wypełniała baka
wyobraźnia małolata, jordana na ścianie plakat
a to wszystko na ulicy tej newtona izaaka (właśnie tak!)
ciągle w pamięci mam te podwórkowe lata
jakoś tak mnie nauczyła wielkopłytowa oświata

[refren]
podłączony do słuchawek, dwadzieścia metrów od ziemi
mam podłogi tu kawałek człowiek z wysokiego zamku
dusza oddana muzyce, dwadzieścia metrów od ziemi
w betonowej akustyce, człowiek z wysokiego zamku (zamku!)
podłączony do słuchawek, dwadzieścia metrów od ziemi
mam podłogi tu kawałek człowiek z wysokiego zamku
dusza oddana muzyce, dwadzieścia metrów od ziemi
w betonowej akustyce, człowiek z wysokiego zamku (zamku!)
[outro]
podłączony do słuchawek (podłączony do słuchawek)
dwadzieścia metrów od ziemi (dwadzieścia metrów od ziemi)
mam podłogi tu kawałek (mam podłogi tu kawałek)
człowiek z wysokiego zamku (człowiek z wysokiego zamku)
dusza oddana muzyce (dusza oddana muzyce)
dwadzieścia metrów od ziemi dwadzieścia metrów od ziemi)
w betonowej akustyce (w betonowej akustyce)
człowiek z wysokiego zamku (człowiek z wysokiego zamku)
podłączony do słuchawek (podłączony do słuchawek)
dwadzieścia metrów od ziemi (dwadzieścia metrów od ziemi)
mam podłogi tu kawałek (mam podłogi tu kawałek)
człowiek z wysokiego zamku (człowiek z wysokiego zamku)
dusza oddana muzyce (dusza oddana muzyce)
dwadzieścia metrów od ziemi dwadzieścia metrów od ziemi)
w betonowej akustyce (w betonowej akustyce)
człowiek z wysokiego zamku (człowiek z wysokiego zamku)



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...