azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

sus scrofa - rabbit hole (intro) lyrics

Loading...

[intro]
monotonia na poduszce bledną włosy
cel jest prosty
nineteen o’ three
nineteen o’ three

[1]
szczery uśmiech mi wysyłasz
i jak neon świecisz dla nich
nie mam planów co do ciebie
boję się że już nagrali
zdjęcie snów mi znów wysyłasz
porośnięte w dwie emocje
budzę się bez przerwy tylko
w nocy sięgam szklankę wody
ten cały syf mnie przytłacza
udaje bawiąc się jak zlatan
czas zamyka mnie w nawiasach
prawda chodzi na czworaka
i nie umie jeszcze kłamać
korek w głowie niby bangkok
w paryżu było parno
stopiony ból i nastrój
w oczach strumień blasku
źrenice jak szpilki, koperta na listy
mordor zaiskrzył, na stole zapiski
pixel wspomnienia, jak czytam coben’a
1-9-0-3 w tym pierdolonym mieście
gaming roomy po kolei świecą się pretensje
szkło już niby l-stro chcą znów zrobić drugi węzeł
papierosy w dłoni kiedy korpo kładzie wersje
trasa ciągle w nowych ramach
nie nauczę się kazania
prędzej dojrzę nowy pałac
blamaż goni mi doznania
chłodne zdania i opisy
ta przewaga i limity
krew mi brudzi żyły
szklane stopnie siły
twarde stopnie winy
spijam ciepły smak goryczy
nie szukam chwiejnych przyczyn
trendy wiją się na szyi w liczby
kiedy myślę o czymś innym
czy bezczelność jest tak straszna
ja sie kurwa boje ciszy
przecież w końcu mogę mówić
żmudnych prób nie mogę zliczyć
metalowe piski
zmarnowane listy
pierwszy jak antek krzemiński
nieskończony jak sick thrill

[outro]
monotonia na poduszce bledną włosy
cel jest prosty
nineteen o’ three
nineteen o’ three



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...