swiernalis - kolekcja piękności lyrics
spotkamy się kiedyś na dworcu
widziałem już to w snach i wywróżyłem w kartach
miniemy się tak po prostu
wtedy ty poczujesz smród, a ja twój słodki zapach
odwrócisz się i spojrzysz z góry
ja udam, że pod kapeluszem swoją twarz schowałem
przeszyje ciebie dreszcz
bo nie wiesz czy zauważyłem, czy cię nie poznałem
i zaczniesz szybko biec
jak szybko biegły chwile, gdy szczęście czas odmierzał
i jakoś tobie uda się, w ostatniej chwili wskoczyć w pociąg
kiedy już odjeżdża
ja splunę
bo w takiej samotności ludzie plują jak na filmach
które puszczałaś mi
gdy na twym ciele zostawiałem ślady wina
kiedy cię przeszywał dreszcz
kiedy cię przeszywał dreszcz
w żółtym świetle jarzeniówek, gdzie nie widać twoich ust
które drżą, gdy kłamiesz
a może nie wiem już, czy śmiechem zmiotłaś popiół
co pokrywał mi serce i pierwszy raz odżyłem
i nie chcę już więcej
nigdy więcej mnie nie traktuj jak człowieka
wolę być zwierzęciem, które śpi u twoich stóp
które tylko warczy, ale ciągle czeka
tylko warczy, bo nie rozumie słów
jak dziecko w pierwszym dniu na świecie
kiedy ból serca nadaje życiu rytm
oddycham, choć boli
gdy oddech już złapię
i płaczę, choć nie wiem do czego służą łzy
i śmieję się głośno, bo śmiać się potrafię
jak bać się samotności
potrafisz tylko ty
[tekst i adnotacje na rock g*nius polska]
Random Lyrics
- barış manço - süper babaanne lyrics
- the bobs - prisoner of funk lyrics
- cazz major - verleden tijd lyrics
- ywis - twist to release lyrics
- the hound + the fox - you are my sunshine lyrics
- jan claud - nimmerland lyrics
- aurora blaze - pch lyrics
- suddho roy - chai na kichui lyrics
- saga (can) - here i am lyrics
- uzzihaifuraiya - ruki lyrics