azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

syn pewnych czasów - światło do nieba lyrics

Loading...

kocha nas jeden bóg – szanuję tą poligamie
boję się – że na prawdę zniknę, że szybko upadnę
jak liście, deptane i zapominane
w ich miejsce co kwiecień znajduję się nowy wakat. jak zwykle, jak zawsze

czasami próbując rozpalić ten żar, łamiesz zapałkę jak
ułatwiasz sobie zapalniczką, wciąż przypalasz sobie palce
pustka – to miejsce na coś czego nigdy tam nie ma
głowa to wielka studnia, w której topią się słowa, gubią się serca

bóg dał ci prace – życie – umowa na czas określony
bóg dał ci wiarę w życie – życie na czas nieokreślony
nieświadomie, bądź świadomie, dali ci bilet w jedną stronę
one way ticket ziomek, one way ticket

wiesz co?? spróbujmy zauważyć piękno
a tym co nie mogą już….

ref
jest jedno życie i dla wszystkich go nie ma
wysyłam dla nich, światło do nieba
światełko do nieba, światełko do nieba

i jestem pewny, że kiedyś znajdziemy to szczęście
ukryte gdzieś w tym szary pustym mieście
za wszystkich pije bless ej , my robimy jazz by
usłyszeć tylko to, że nie boje się ognia
ja nie boję się ognia
wciąż płonę jak pochodnia, bo nie boję się ognia

2

stoisz na jednej nodze nad przepaścią – maczuga herkulesa
i jakoś tak myśli biegną, przez płotki, na przełaj
i czuję, że każda twa blizna na ciele ma swoją historię, swój uraz
i drążysz i walisz i pieprzysz tak jak rasowy kucharz

szukam tautologii, jak sądzisz, że ponoć do życia masz farta
zamiast szukać się, szukasz szoku w tvn – oparte na faktach
każdy ma priorytety, ludzie, parapety – wyższe budownictwo
być wszystkim, za chwile nikim – (i odwrotnie) tak po prostu zniknąć

lecę nad miastem #c-mulus, wolny jak nie wiem he? b-tterfly
besame fuerte kochanie, życie ucieka jak tyson g-y
i choćbym upajał się tobą, a widok by krążył jak coriolis
skoro nie w głowie mi rachunki za prąd, to tego z sumienia też nie zlecą mi

najgorsze doświadczenie, każdego dnia znosić samego siebie
dorośli mówią “dorośnij”, wielcy kreatorzy szarej codzienności
do samej mdłości, masz dość ich, szukasz wątpliwości w niebie
czy ten świat jest dla nas? a może to kolejny etap? męczeństwa i obrazu samotności….



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...