szach mat – artifical loos lyrics
najbardziej samotny raper to moje słowo klucz
oprócz moich ludzi nie mam już nikogo tu
nie wierzę w boga, nie otacza mnie jego aura, żaden cud
nie wierze w innych odkąd ktoś wbił w plecy nóż
słońce suszy moją cerę w powietrzu dziwny zapach hebe
już sam pierdolę siebię robię nierząd daj mi cele
daj mi cele bo już sam nie wiem jakie jest moje przeznaczenie
może idę naprzód, zamiast spytać w końcu siebie
może powiedz co jest w końcu dla mnie priorytetem
kocham, krzywdzę potem rzucam w tracki wersy dla ciebie
już nawet nie wiem czy wierzę w jakieś odkupienie
nie da się odkupić w cenie cale to cierpienie
najbardziej samotny raper to moje słowo klucz
wszyscy myślą, że znam świat przez pół
ciągle duszę siebię w siebie
to przez artifical loos
jebany artifical loos
nie wszystko jest takie jakie się wydaje
czasem ludzie na zewnątrz mają inną maskę
ludzie duszą się od wewnątrz, ja się dusze z nimi
chciałbym czasem trafiać sedno w rozmowie z nimi
a nie w trackach przez odtwarzacz
za barierą, która nam ustala limit
nie chcę mieć limitów, ale nie już nie patrzę w niebo
ludzie jak odejdą to będą tylko w sercu ze mną
a jak cię zdradzą to nie możesz już zrobić nic
po prostu odwrócić się na pięcie i dalej iśc #nie możesz zrobić nic po prostu wyj ść
trochę ludzi zawsze co weekend wbija nam na koncert
ale kurwa wszystkie twarze w tłumie są takie obce
ja czuję się coraz bardziej wyobcowany jak jebany produkt
czy o to mi chodziło – jebany z undergroundu konus
najbardziej samotny raper to moje słowo klucz
wszyscy myślą, że znam świat przez pół
ciągle duszę siebię w siebie
to przez artifical loos
jebany artifical loos
nie wszystko jest takie jakie się wydaje
czasem ludzie na zewnątrz mają inną maskę
całe życie latam już bez przerwy tylko mam postoję
coraz częsciej właśnie w tłumie, nie walcze o swoje
to aż czasem jest takie przykre w sumie
mamy niezłą hossę gdy innym wszystko się tak różnicuje
całe życie bessa a tu nagle taki spektakl
jak mam kurwa to odegrać
jak mam kurwa to odebrać
jak na wfie zawsze wychodziłem na dekla! #komedia
ktoś tu ze mnie sobie teraz nieźle drwi, taki gość taki styl
takie flow, taki hype, taki rap nieźle wart
parę płyt, jakiś skit a on całkiem sam
nawet nie jest mi go kurwa żal on wszystko ma
Random Lyrics
- thorlyfe – ruti lyrics
- raahiem – peak (fed up) lyrics
- o’trak – 666 lyrics
- olvin the hindi rapper i hardy – happie life – olvin & hardy lyrics
- jb music vibe – temptation lyrics
- flipper – shed no tears (live) lyrics
- james delleck – t’as pas d’papa lyrics
- barcenilla – scorpio lyrics
- ravenna golden – bad habit lyrics
- david carreira – boom (portuguese version) lyrics