szach mat – nie chcę nic lyrics
całe moje życie jedno wielkie wypierdalaj
kiedyś zwykłem codzień moczyć mordę w barach
dźwigam życie sobie na mych wątłych barach
kiedy będzie koniec, gdy przestanę coś wydawać
kasę pieniądze i epki, bo na baknot to jestem lepki
a lp to nigdy nie było i nigdy nie będzie
bo wolę wziaśc kasę te pare razy więcej
to jest szczerość której nie ma i nigdy nie będzie
jak lp, życie jest piękne teraz
nie pudruję nosa i nie ganiam po weselach
jeśli z tobą kosa, możesz klękać czekam
dawaj mi imponderabilia wygląd n-ble mana
taki jak ja, taki jak taki nie jak oni i wy
po co to brał, potem na nią wystawił kły
zmiotę was wszystkich na miałem, zostanie już nic
jak będę chciał, a póki co to nie chcę nic
nie chcę nic
naprawdę nie chcę nic
nie chcę nic
naprawdę n
to całe życie to piękny marazm
gdzie musze dużo mówić, ale mało gadać
gdzie musze być stabilny, gdy za rogiem zamach
wcale się nie boję, tak może się wydawać
boje się przedewszystkim o siebie
a nie o majątek, rolexy i fury, bo nie mam ich
boje się przedewszystkim o ciebie
byś przypadkiem nie zapomniał jak działa ten rytm
dawno już zgubiłem biozegar
nawet nie wiem jak się śpie, ciągle łapie mnie jetlag
w mojej głowie coś się ćmi, to poezja
która musze tanio spisać, ale drogo sprzedać
to właśnie są plany na moje najlepsze jutro
pomóż je spełnić, zanim zachłysnę się bardziej sodówką
zanim udusze menadżerkę poduszką
bo coś się zgodzi w raporcie, ale po co skoro nie chce nic
miałem nie pisać bo co
nie jestem artystą, bardziej już chyba idiotą
miałem tego nie pisać bo nie chcę
mi się, nie chce mi się
nowe teksty nowy problem
takie życie to kickboxer
nawet mały kroczek to jest postęp
nawet mały kroczek robi forsę
proszę dać mi za to order
proszę mnie rozsypać, a nie żaden pogrzeb
prosze mnie posłuchać, bo chcę zmądrzeć
proszę dać mi tu zarobić forsę
nic nie wydaje się łatwe dzis
wydałem fortunę by nie miec nic
nic nie wydaje się trudne dziś
chyba, że zechcesz nie miec nic
bo nie chcę nic
chcę tego spokoju i zwykły kwit
nie chcę dzis
żeby w galerii czy to ty?
i żeby nosili ze sobą te stosy płyt
brzydze się tym
ja nie chcę tak żyć, nigdy
dlatego nie chcę nic, niec
Random Lyrics
- comethazine – act lyrics
- ondic – “контент, достойный миллиона” lyrics
- cortes – daily lyrics
- keralanka – the cynic part 1 lyrics
- charles aznavour – habillez-vous lyrics
- flatturn – меня заебали все (i’m sick of everything) lyrics
- venner – kims lek lyrics
- lil scotti – promise lyrics
- the staple singers – stay with us lyrics
- blake – hot sauce lyrics