azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szamz – milion razy lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
całe życie tylko chciałem trzęść sceną, a najbliżsi zawszę będą trzymać się w syfie
liczą się wszyscy będziecie mieć równie beznadziejnie, może tylko krzyczeć, śmiać frajer
urodziłem się taki, nie urodziłem się inny, powiedz kurwa czemu to ja zawsze byłem winny
moja mela jest złota i kiedy nią splunę tobie w ryj to nabierzesz wartości jakiej nigdy nie miał gimb

[refren]
chciałem se odebrać życie milion razy ale wolałbym wam, chciałem se odebrać, życie milion razy ale wolałbym wam
wolałbym was kurwa zabić, wolałbym ostudzić swoją nienawiść
wolałbym was kurwa zabić, wolałbym zabić zabić zabić zabić zabić

[zwrotka 2]
chce mnie zamknąć bo was pozabijam, kiedy w pewnym momencie wpadnę kurwa w szał
nigdy nie lubiłem wcale swojego zycia, ale jeszcze bardziej nie lubię kurwa was
palę se lauf, palę i czuję się wspaniale i czuję się jak [?], ona mówi weź mi nalej, jakby to było tanie
ona nie ma wcale manier, nienawidzę ludzi wcale, to skąd całe kochanie
nienawidzę was po równo o o o, jeszcze bardziej niż samego siebie
i wiem że [?] gówno w naszą planetę matkę ziemię

[refren]
chciałem se odebrać życie milion razy ale wolałbym wam, chciałem se odebrać, życie milion razy ale wolałbym wam
wolałbym was kurwa zabić, wolałbym ostudzić swoją nienawiść
wolałbym was kurwa zabić, wolałbym zabić zabić zabić zabić zabić



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...