szamz – toxic freestyle lyrics
[zwrotka 1]
let’s get it, let’s get it, let’s get it, gotta have it
nawijamy jak ziomek, nie nawijamy jak sebix, nie nawijamy jak debil
wyluzowany, ale ogarniam i tak, kleję se bita, gdzie on ma(?) hita
ale wolę robić bita, nie szlajać się jak żulas
zamuła jest lekka i jest znakomita
powstaje nowy hit, najarany jak po grzybach
jebać sk!lla, mam styla, wszyscy to wiedzą i to słychać
gdy powstaje nowy hit, to nie street sh-t, ale też nie pizdowate
zresztą słyszysz to, sam określ tego charakter
jest takie bo czasem trzeba tak, to jeszcze jest [?] gra
[zwrotka 2]
jestem jak omg, wyłączyłem messenger
bo ludzie chcą ode mnie ciągle coraz więcej
a ja chcę tylko ziółko
nie, nie, nie chcę ciebie
może chcę tej głowy i może wezmę szyję
boję się o siebie, bo kiedy czasem piję jakiś zjeb się dojebie, to się jak debil bije
i kiedyś ktoś mnie zabije, albo ja kogoś zabiję
mówię ci, że nie warto, dlatego siedzę w chawirze
dzisiaj, młody dronik mi coś tam wysyła
dzisiaj, z tego kawałka ziomków wycinam
dzisiaj, brokuły w papierze trzymam i nie chodzi o warzywa
w łapie dobra roślina, a na nogach pokrzywa
Random Lyrics
- the loved ones – jane lyrics
- evynne hollens – stitches lyrics
- queen pen – man behind the music censored lyrics
- kasinova the don – power circle lyrics
- nameless warning – figure it out lyrics
- dsko – vacation lyrics
- juan magán – echa pa aca lyrics
- o.a.r – i feel home (live) lyrics
- b00sted – hate lyrics
- lobo da rua – alameda lyrics