azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szopeen - takija lyrics

Loading...

[zwrotka 1: szopeen]
nie wiem jak mam żyć, dlatego palę fajki
zakładam nike, w sobie nowe style ninety’s
puste samarki, lekko wygniecione mam tee
ona chciała te ustawki, sorry ja nie piję kawki

ja parze sobie light tea, kasę nie od matki
raczej pracę na etacie łapię żeby jakoś sam żyć
ja! chce marki, ja! chcę fanki
robić szelest, robić wiele, palić grube baty
“tarcho” teren to nie be-e, siedzę w skodzie fabii
mam te cele, ceregiele, miele miele, f-ck it
spray’e, pisaki, dilerzy, mandaty
z fartem dla tych, którzy kiedyś mury chcieli zakryć
dalej znam tych graficiarzy nie zbierają już na farby
albo new balance, adidaski, bo mało mało kasy i mało mało prawdy
ty więcej zarabiasz dziś ale większe masz wydatki, suko
z testu jedynka, siedziała mi w myślach, jej ładna bielizna
widziałem na filmach zrobiłem jej screen’ka
gdy widzę na filtrach chce ją wykorzystać ye
i zdjąć tego tee’ska z niej, zobaczyć ją z bliska, wiesz
zobaczyć jak w jeansach jest i zabrać do costa coffee
ją zabrać na wino i skręt, że lubię jej ciało to wie
że ciągle mi mało to wie, a jak przyjaciele to nie
ją zabrać na wino i skręt… ciacho i sex….

[refren: szopeen]
ona w auto, słucha my voice, znasz go
ona w auto, słucha na głos – mam coś
znowu w night night, to na faktach ja mam dość
znowu w night club, ja na line-up, to dawaj!

[zwrotka 2: hades]
cześć jak tam, nie widziałem cię od dawna
czapka supreme, bluza stussy, buty nike
spoko ale chyba nie chce mi się gadać
czuje jej perfumy moje to marihuana
mam grama, mam spot na dachu
ale muszę spadać, zbywam brakiem czasu (nara)
w metrze napierdala, patrzą na mnie chyba mają rację
słabo zawinąłem, zakładam czapkę przodem
wychodzę na następnej stacji kaptur, schody
trzy minuty potem patrzę z góry na miasto
wiem, że jest moje, jeszcze buch i po mnie
dzwonią, ale dzisiaj nie odbiorę – znasz to
mam światło, choć słońce dawno zaszło
robię siano z rapu, chce być top 3 kraju
szopeen ty też, jeszcze miejsce zostało dzieciaku

[refren: szopeen]
ona w auto, słucha my voice, znasz go
ona w auto, słucha na głos – mam coś
znowu w night night, to na faktach ja mam dość
znowu w night club, ja na line-up, to dawaj!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...