azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szops - cliffhanger lyrics

Loading...

zimno i dach, i katana i dłoń i
żal, że ketanol znów pogasił balkony
zimno i dach, i tak patrzę na ciebie
moja stal da ci spać bez tabletek
ciemne chmury nade mną, tak że klęka ostrość
cięcie z góry – westchnął, klęknął, rozkrok
nie krwawią, mają nic w środku
wszystkie moje demony stają w ogniu
zimno i dach, i świta, i finał
i żal, że balkony zapala kofeina
zimno i dach, i wkurwia mnie jedno
że ten parter to u nas codzienność
chmury i deszcz – no, kurwa, podłość
wszędzie budzik – jęknąć, wstać, połknąć
ludzie krwawią, mają krew w środku
czemu więc mnie nie dziwi, że bledną w słońcu?
jeśli chodzi o rap, możesz liczyć na mnie
tyle prawd, ile dam, tyle prawd mam w tej knajpie
dla mnie twardy kontuar, hooker i szklanka
nie panny w koturnach, hotel i kajdan
laikike1 raper
każdy z was łapie majk, żaden z nas was nie łapie
jestem truflem pod torfem, chcę śnić, się byczyć
ale w kurwę na problem mam świń na smyczy
jebane wchodzą z ryjem, niby korzeń chcą wyczuć
zarzynam je stylem, robię skity z ich kwiku
zimno i dach, i stoję tak, myśląc
czy to zimno, czy ja i czy dach, czy przyszłość
piętro pode mną bas smażył się nieraz
piętro pod basem próbka ścieżki za friko
piętro pod nimi stopa kopie po nerach
jak mam zgodzić się z nasem, że umarł hip-hop
jestem prosty jak sihill, którym oprawiam zjaw klan
a demony mają grdyki i tłuste podgardla
nie krwawią, mają nic w środku
wszystkie moje demony stają w ogniu
jesteś gorszy ode mnie, starszy i głupszy
walisz alk dzień w dzień, akurat mam luz z tym
jesteś starszy i głupszy dajesz płynom się zakpić
dajesz ponieść się grzdylom jak resztki kolacji
ludzie krwawią, mają krew w środku, wiesz
bo jak krwawią, to przez ciebie też (kmiotku)
broczą gównem, śliną, łzami, bóg wie czym
dziś krwawię ustami, rzygam tobą na gzyms
zimno i dach, i zwijam się w torsjach
skurwysynu bez praw, nadużycie proforma
rzygam tobą na buty, śmierdzisz gorzej, niż myślisz
nie wiem, czy czujesz, odkąd straciłeś zmysły
demony ostrzą kły, jak klękam
zimno i dach, i czy dłoń, czy pięść mam
zimno i gzyms, i spływasz po ścianie
jak pół litra szczyn skurwysynu bez praw
zniknął, (ble) byt bywa mam talent
nie wiem, kurwa, czy widzisz, co chce ci pokazać myśl
zimno i dach, i tak patrzę na ciebie
moja stal da ci spać bez tabletek
jesteś gorszy ode mnie, wypierdalaj, kołku
tylu z was, ilu zdzierżę, tyle zjaw stawię w ogniu
możesz liczyć na mnie, jeśli chodzi o rap
ile łajz, tyle skamleń, siad, siad
piętro pod basem masz ściechę za frajer
zgadnij, jaki dam track ci, jak pójdziesz i jebniesz
często pod lasem też prześwit ma driver
zgadnij, jaki dam czas ci, zanim przez kwit klękniesz
stal i znów dach, i zimno
znowu klękam, plask lepkich plam na przyszłość
wszystkie moje demony ostrzą kły o mój krzyk
nie no, kurwa, od ciebie wolę je, spłyń
zimno i dach, i jak jesteś na blokach
czasem widać zacieki tam, gdzie kończy się ściana
zimno i dach, klęczę tutaj po nocach
i walczę z krawędzią o tych, których chcę złamać

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...