azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szulik - ja bym tak nie mógł lyrics

Loading...

“najtrudniej jest zapalić fajkę pokoju z sobą samym”

[zwrotka]
ja bym tak nie mógł
wejść w psychikę dziecka i zniszczyć mu głowę
tak mocno, że jak je wychować dziś nie odpowiem
chować je i siebie za emocjami, których
nigdy nie było, jak reakcji za kartkami
co pisałem je szczerze, dziś sam w to nie wierzę
że w tej macosze było miłości choć trochę

ja bym tak nie mógł

chować je i siebie w żałobie od rana
kiedy szklanka, co rusz uzupełniana
do południa nie starczała, aby żałość tam wlewana
mogła znaleźć ujście, lecz nie w autobusie
który jechał do hiszpanii, a mi zapadł w pamięć
jak lawendowe pola toskanii

ja bym tak nie mógł

zostawić matkę i dziеciaka
mając na ręku wygraną w totka
ją wyrzucić jak idiotka
co odebrać chce piątaka za zdrapkę
żyć daleko gdziеś bez poczucia winy
i wrócić ze łzawą historią oraz
nadzieją, że jej wybaczymy
ja bym tak nie mógł

dorastać i żyć, wkraczać na własną drogę
uświadamiać sobie zło, które miało na nią wpływ
mocno chcę pomagać wszystkim, ale sobie nie pomogę
więc pozwalam sobie na ten zryw
co nadzieję mam, że wyrwę tę zaleczy

ja bym tak nie mógł
gdybym wybór miał na to co kaleczy
to przerobiłbym na miał
każdy okruch bólu, który po zamieci mówił: lecisz, sznuruj
to ostatni raz, to ostatni kwiecień
kwiecień plecień, bo przeplata
trochę zimy, trochę jeszcze…
później kaftan
dziś głośno powiem, że to wtedy nie mnie
trzeba było zamknąć w wariatkowie
gdy tonąłem
i gdyby nie ta mroźna data, i gdyby nie fakt
że poznałem kwiata co psychikę mi połatał
to nie dotrwałbym do lata, bo ja
nie mógłbym tak żyć, lecz nie miałem wyboru
nie będę dłużej kryć, dziś to powiem bez oporu
były chwile gdy zaczynały mówić ściany
docierałem wtedy do możliwości granic
bo tylko ci najbliżsi potrafili mnie zranić
by to wszystko zrozumieć musiałem zapalić
fajkę pokoju z sobą samym



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...