a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szulik x m.o. - delirium lyrics

[zwrotka 1: m.o.]
stąpam po bruku ciemną nocą, jakbym kroczył we mgle
wokół pieśni święte, niosą do mnie świerszcze
zimny klimat tej scenerii bije w moich myślach
tworzy obrazy, które widziałbym w snach
w sumie nie wiem sam, co już snem jest a jawą
sen i rzeczywistość, plączą się jak warkocz
za zamkniętymi drzwiami, czeka na mnie kubek z kawą
chociaż nie wiem czy się uda mi wyplątać z tego jakoś…
ciemne myśli biorą górę, co się tutaj dzieje?
w jednej chwili jestem sam, w kolejnej już nie
uczłowieczam pustkę, przybiera ludzkie kształty
mieszają się ze sobą, dwa równolеgłe światy
własna podświadomość, nie pozwala mi spać
nie wiеm sam dlaczego, ale muszę to spisać
zapełniam tuszem kartki, aby nadać nowe życie
swoim myślom by wypełnić pustkę, którą czuję we śnie

[refren: szulik x m.o.] x2
to delirium + fałszywe obrazy
pełne dziwnych złudzeń i kłamliwych twarzy
objęło panowanie nad słabymi umysłami
którzy dali się omotać pięknymi widokami

[bridge}
tak wygląda krajobraz po wojnie
z kim?
z całym światem
i z sobą samym
[zwrotka 2: szulik]
jak kaznodzieja kroczę wśród mogił upadłych dusz
jaka nadzieja pozostanie gdy zabraknie wiary, no cóż
bez tej iskry nie pomogą nawet tabletek blistry z dopaminą
stojąc wśród iluzji nie wiem co jest prawdą
l+stra w gabinecie rozbiłem już dawno temu
ale krew dalej cieknie mi po dłoniach
gdy wydaję z siebie skowyt, próbując pokonać
ostatnią szybę, przeszedłem tak wiele
nie jest łatwo, gdy walczysz o siebie
i wiesz, że to jeszcze długo potrwa
ten wrogostan, gdy coś zżera cię od środka
nie ma opcji, bym się poddał
gitarę nastroję i wyruszę w drogę
tam gdzie krainy zielone, poczekam na koniec
choć nie wiem co jest po drugiej stronie
to nadzieję mam, że każda z jaskółek tam pięknie kwili
że uda mi się złapać meritum i podkreślić moment danej chwili rozdać jeszcze raz swe drzewko sk!lli
zajebać taki restart, że już nikt mnie nigdy nie obwini
a żadna z decyzji bliskich więcej nie skrzywdzi
chyba, że nie będzie już wyborów i decyzji
i może tak lepiej, do niezobaczenia
pośród wyschniętych liści i muzyki wiatru
mieszających się na przemian z bezkresną pustką
kochaj dzisiaj, bo może nie nadejść jutro
[refren: szulik x m.o.] x2
to delirium + fałszywe obrazy
pełne dziwnych złudzeń i kłamliwych twarzy
objęło panowanie nad słabymi umysłami
którzy dali się omotać pięknymi widokami

- szulik x m o lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS