szy'meh - klimat (intro) lyrics
Loading...
[verse 1]
czy mogłabyś jeszcze raz zatańczyć
bym miał o tobie sny w które nie zajrzy nikt
tym razem
tym razem
tym razem
tym razem
wmawiam że jest git choć mnie przerasta syf
i nie zrozumiesz nic, a ja tak lubię żyć
przypadkiem
przypadkiem
przypadkiem
przypadkiem
grzecznie poczekam na śmierć
krzycząc i rzucając krew
pewnie znowu rzucisz mnie
i jak szczeniak zdechnę
nie bez powodu przester
tak bardzo bardzo nie chcę
mój chaos to powietrze
mój chaos to narzędzie
ja wiem że wiecznie zrzędzę
ja wiem żе mogę więcej
ja wiem że chcеcie mnie mieć
ale jak was kurwa nie chce mieć
czuje się jak pies
meh bezpański kundel
jestem swoim własnym hyclem
i sam siebie uśpię
wklej na mordę uśmiech
i się wczuj się
i się wczuj się
Random Lyrics
- miers un bērziņš - viss notiek pa īstam lyrics
- lavon volski (лявон вольскі) - a chto tam idzie? lyrics
- catherine corelli - i'll never come lyrics
- bruce guthro - hey mister lyrics
- armorica, terre de pêcheurs - du poisson lyrics
- normandie - babylon lyrics
- feng ze 邱鋒澤 - 飯隨愛人 (lover) lyrics
- kmash - stash full of bombs lyrics
- mr diamond el dinamico - dueña de mi cama lyrics
- denius - yenilir (ft. skygard) lyrics