szy'meh - planeta lyrics
[zwrotka]
lubię lekkość sm-tnych warg
rzeczywistość pretty dark
uśmiech co wypełnia chaos
nawet ubrana all black
kochać chyba bym nie się bał
znowu idol puścił track
g*niusz – w mojej głowie strach
że mu nie dorównam; jak
sam naprawić cały świat mam
kiedy głosy są na tak
podczas myśli czy nie skakać
rozważają każdy plan
znowu milczysz
znowu ziemia trzęsie się i burzy pale
a ja ciągle kłamie siebie sam
że od jutra już nie pale
wyjmę z ciebie każdą z zalet
ale wady widzę także
nie, że nie obchodzą wcalę
poprostu sam cię naprawię
to wciąż miłość czy już żal
serce nabitę na pal
udowodnię, że znam prawdę
przepłynę przez morze kłamstw
nie kalkuluj szymek strat
wszystko złe jest już za nami
paleta jaskrawych barw
zmoczona słonymi łzami
jeden dzień jak kilka lat
pęka lód pod aortami
jednej emocji nie znałem
ale nie oddam jej za nic
[outro]
nowa wersja mnie
antonim do chandra
trochę stary młod’ meh
ile kurwa jeszcze mam tak?
sam przegonię to co złe
zapętlona myśli walka
bo jedyne czego chcę
to happy end jak w bajkach
Random Lyrics
- alberto plaza - déjala partir lyrics
- parabelle - terrified lyrics
- meshell ndegéocello - don't take my kindness for weakness lyrics
- the juan maclean - one day (marc romboy remix) lyrics
- blood or whiskey - follow me up to carlow / holt's way lyrics
- roben & knud - pjerrot lyrics
- recayd mob - eighty one jam lyrics
- elba ramalho - volta da asa branca lyrics
- christina stürmer - juniherz lyrics
- eugene mcguinness - roman lyrics