azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

szymi szyms - w moim mieście lyrics

Loading...

[refren]
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam

[zwrotka 1]
w moim mieście, wiesz o [?]
na bilard po piwkach i tak mija tu week nam
jeden łyk wam może dać krok do śmierci
idioci pchają towar prosto z czarnej strefy
rap przeżył, ja to widzę inaczej
raperzy wchodzą na scenę dla garstek sławek, spoko
[?] stoi jak stał, nie ruszył się na pewno
a w centrum miasta możesz zajść po wpierdol
i po znajomości leci czas, czas nie lеczy
bezsilność tłumaczą wersy nie dla dziеci
na imprezę leć i zawiń ją do siebie
tłumacz się w sądzie za pieprzenie nieletniej
stutysięczne miasto, sto tysięcy myśli że
połowa z nich to są fałszywe pizdy

[refren]
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam

[zwrotka 2]
w głowie się nie mieści, są aż tak bezczelni
chcą rozwinąć miasto robiąc harlem shake’i
chore baby, raperzy się mijają łukiem, proszę
odkąd samoocena poszła w górę
jeżdżę autobusem, rozkminiam te opcje
kilkanaście miejsc wolnych, moher siądzie koło mnie
i w sumie nie wiem jak jest w innych miastach
ale u mnie pół miasta zapierdala w air max’ach
i podchodzi do mnie gość, napity jak meserszmit
dzień w dzień to samo tracę złote trzydzieści
wierz mi, młodzi zepną dupę by to przejąć
emerytura coraz bliżej i tak jest co miesiąc
czarne chmury nad miastem lecą w opór
to jak iskra od boga zwiastuje niepokój
ja ją puszczam w niebo, ty
czas byś to dostrzegł
wybiorę inną z dróg gdy spotkamy się na moście
[refren]
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam
coraz częściej w tym mieście chcą nas zatrzymać
oni nie rozumieją, tu nie chodzi o rap
nie ma powodu żebym przestał w to grać
i tak zmierzam do przodu pod prąd sam



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...