szymon tur - dziś to minimum lyrics
[zwrotka 1: szymon tur]
też masz tak, że progres stanowi twą normę, chłopak
słuchaj w miejscu stać to żadna filozofia, popatrz
w kraju bezrobocia przyszło nam się zmierzyć
z rzeczywistością zderzyć, a ty musisz w to uwierzyć
jak chcesz to przeżyć, wierzyć w każdy ruch następny
ma nie być obojętny, czy jesteś tego pewny?
i też byłem niepewny tu w wielu swoich krokach
a rap mnie doprowadził tu gdzie jestem teraz, popatrz
daję bit, daję wokal, łap tą esencję
a to co było kiedyś to tu bokiem to nie przejdzie
mam to na względzie, a wspomnień czar nie pryska
zachowaj dystans, bo pozostawisz zgliszcza
czy to motywacji płomień?
nie wiem ziomek, ale każdy patrzy w swoją stronę
jak brak impulsu to jest pewne zawsze
zostaną w miejscu, a konsekwencje? znasz je
[refren: szymon tur] (x2)
to co kiedyś było niewykonalne dziś to minimum
słuchaj serca synu bądź świadom czynów
omijaj fałszywe kurwy łukiem zawsze
albo rozpierdalaj tym kurwom czaszkę
nie ma litości gdy ktoś śni o twym upadku
pamiętaj niejednego asa masz w zanadrzu
pamiętaj wszystko jest w twoich rękach
wykonujesz ruch – to przeciwnika klęska
[zwrotka 2: maz-faz]
przykłady, definicje, wpływające na ambicje, życie
to ocean na dno idziesz albo płyniesz dalej
łapiesz falę, w miarę podnosisz poprzeczkę
zmieniaj na lepsze, nie traktuj innych jak powietrze
dragi zrobią z ciebie umysłowego kalekę
życia nie przyspieszę, mądrość przychodzi z wiekiem
dla jednego błędem, jasne stało się ciemne
drogi pokrętne, zakręcony przez nie przejdzie
uwaga, przykłady, definicje
patrz co wyprawia małolat, gdy się z życiem zmaga
traci grunt pod nogami, za głęboka woda
dalej żyjąc marzeniami z faktami się mija
to co kiedyś było zawsze będzie płynąć w żyłach
a co kiedyś było, narkotyki, popelina
tanie szmaty, moment, chwila, wszystko się obraca w pył
teraz już go nie ma z nami, no bo w innym świecie żył
[refren: szymon tur] (x2)
to co kiedyś było niewykonalne dziś to minimum
słuchaj serca synu bądź świadom czynów
omijaj fałszywe kurwy łukiem zawsze
albo rozpierdalaj tym kurwom czaszkę
nie ma litości gdy ktoś śni o twym upadku
pamiętaj niejednego asa masz w zanadrzu
pamiętaj wszystko jest w twoich rękach
wykonujesz ruch – to przeciwnika klęska
[zwrotka 3: rogal ddl]
to co kiedyś było, dzisiaj się popierdoliło
między mną a tobą kurwa już nie będzie raczej miło
się latało, się trąbiło, się wypiło, tak się żyło
się zesrało, pojebało, poskładało i odbiło
na wątrobie twoje zdrowie, jedną nogą zawsze w grobie
niejedna w dupie miała więcej niż we głowie
się porobię, się odbiję, się oszukam nie raz jeszcze
na samym sobie, dupie kurwa, czy koleżce
niejedno skreślę to, co kurwa do oddania
trzeba będzie oddać i tak w chuj do zajebania
się wyminą nasze zdania, posiadania chęć pieniądza
kaleczy charaktery jak noc późną promień słońca
to co kiedyś coś znaczyło dzisiaj mniej istotne
to co kiedyś ważne jakieś kurwa jest ulotne
te instynkty pierwotne wpisane w nasze ciała
religia, filozofia, kamasutra, tak to działa
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- lord kitchener - kitch you so sweet lyrics
- mark battles - hold on lyrics
- hit me tv - my sweet mistake lyrics
- brockhampton - swim lyrics
- deradoorian - the invisible man lyrics
- kilez more - bullshit lyrics
- oma ikomi - one nation lyrics
- breeze embalm - coco titties lyrics
- watashi morg - твоё имя любовь lyrics
- killfuck - halloween harvest lyrics