azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

t.w.r. - seryjyny zbójca mc 2 lyrics

Loading...

to flow jest the best i
jestem seryjynym zabójcą mc
niema dla mnie konkurencji
twr lepszy jest niż
90 procent w polsce tych mc
moje grube wersy
to sam w sobie prestiż
posluchaj z podziemia
szarej eminecji
prawdziwej rapu esencji
w konsystencji
człowieka wnętrzy
nie przeżyjesz tej lirycznej wiwisekcji
jestem seryjnym zabójca mc
niema dla mnie kokurecji
twoja ekipa to boys band jak n sync
nadajecie sie do remizy na dancing
jestem seryjnym zbójcą mc
niema dla mnie konkurencji
słąbi mc zostali odjebani w biały dzień
jak pershing
ona lubi jak ją ostro rucham
i liże jej piersi
potem mói do mnie po prancusku merci
to mój designer rap
w hardkorowej wersji
jestem świrem jak necro
twr to ulicy lektor
to mój sektor
na ulicy niema lekko
znowu na bicie robie rozpierdol
lepiej nie zadzieraj ze mną
jak z giseldą blanko
tylko dawaj mi te grube sianko
albo czek inblanko
na ulicy jestem jak sony blanko
ulica jest moją kochanką
to jest prawdziwą gadką
to jest taki uliczny żargon
kręce blete w karton
znowu włączam mic on
i robie sajgon
gruby hajs yo
daj go
znowu dzowni mój iphone
ziomek chce pięsdziesione
będzie
bę bę będzie załatwione
rozpierdalam bit
kiedy biore mikrofon w dłonie
zobacz jak twr rządzi tym mikrofonem
wiem wiem rozpierdalam co nie
ale to jeszcze nie koinec
to dopiero prolog
z ghetta poeta pijący moeta
kolejna cześć
daje ci to nowe solo
tak sie grubo nawija
moja nawijka ma polot
teraz kurwa lece jak samolot
ale czy leci z nami pilot
sprawdz moje stilo
na ulicy sprzedane nie jedno kilo
oni myśląże żyje tylko chwilą
nie znają mnie na wylot
nikt kurwa mi nie zamknie kalapity
robie fatality
jak sub zero
ty jebana mało zdiro
w vansach i tiro
podpalam tą scene jak piroman
tak zdziro gram
daje takie ch-r- wersy
że można zeswirować
patrzjak gra prawdziwy gracz
na jeszce wiecej mnie stac
kurwa mac
mozesz sie juz zacząć bać
bo mam wielkakose
sląbych mc patrosze jak prosie
mówią na mnie freddy kruger
owiedze cie dzisaj w nocy w snach
poczujesz strach
a teraz biore jeden drugi mach
i staje w kolejnych drzwiach
droga przede mną otwarta
ide do przodu
nie poddaje sie
bo to jest sparta
skacze po tych bitach
jak po drzewach tarzan
gruba nawijka jak cartman
znowu lata man bicie nocą jak batman
nie jeden skurwysyn chciał moje dobre imię zszrgac ale nie miał farta
teraz jego dusza jest martwa
to sie nazywa karma
dawaj mi tu jack daniels cole i lód
szybko barman
znowu pod nogi
wchodzi mi jakis kasztan
co to kurwa ma byc za zajawka
raz dwa
mikrofon sprawdzam
robie z buta na twoją hate wjazd tak
jazda
w mojej w głowie ostra fazka
na trap hosuie ze mną kaśka
ona wygląda jak p-rno gwiazdka
liże mi kutaska
po same jajca
aż uszami klaska
ha ha
to znowu twr
i jego chora gadka
najpierw kaśka
póżniej matka
w łózku na mojej twarzy maska
czyli vlone kominiarka
rozjebana dzisiaj będzie jej szparka
buszuje w jej ciemnych zakamarkach
przydała by sie latarka
to nie sarkazm
ty mała kurewko
lepiej nie wkurwiaj dzisiaj darka
jestes zwykłą szmatą
jak stara firanka
baunsuj baunsuj dziwko
do tego traku
jakby to była skakanka
ona do mojego rapu
robi sobie placowe
nie wiesz o czym mówie
to moja pojebana fanka
w jej włosach małą kokardka
ona lubi język francuski
pakuje jej moje pento głęboko do gardła
i rucham ją twardo w gardło
zapodaje jej hardkor
jak ricardo
jak za głęboko to pardon
ona wie że twr jest ekskluzywnaą marką
a to taki rapowy żargon
znowu kręce betel w karton
i wychodze na balkon
moje płuca do mnie szepczą
spal to
wiemy że chcesz tego bardzo
poczekaj a
zniszcze bity
wszystkie
słabi mc są na mojej czarnej liście czeka ich czyściec robie czystke
brr
te wersy rozpierdalają system
lirycznie
to moge cie zapakować w follie
twr to vlone soldier
lepiej zamknij morde
ten rap jest krawawym sportem
oddawaj mi swoj zegarek i portfel
bo ci kosą przebije aorte
potne morde
przynosze ze sobą demonów horde
i w głowie korbe
wiesz co sie zieleni
w kieszeni mam przy sobie
jarania całą torbe
twr vlone soldier
jakbym był young lordem
twr to z ulicy zolnierz
powinni mi dac za to order
ona ma w głowie border line
to wcale nie dla mnie suprise
nawijam nice
dawaj mi za to ten gruby hajs
całym blokiem trzęsie b-ss
kiedy twr rap gra
to nie jest dla mnie tylko szpas
to coś więcej niz rap
jak nawijał nas
twr to last real n-gg- alive
cały czas
pale gr-ss
pale ten gruby hajs
jak pale gucci
wiesz kto rozpierdala tu dziś
każdy sobie ten trak
pod nosem nuccii
już ci mówiłem
mój rap to sztuka
najpielniejsza kobieta
jak monica belucci
i znowu jestem gotów do lotu
to droga bez odwrotu
ty notuj
wiesz kto tu jest
notujesz
zły z lodu
gorąca krew i duzo potu wiesz
wieć
znowu na bicie robie rzeż
obracam bit w perz
hejtera zdanie mam gdzieś
skurwysynie czego ty odemnie chcesz
jebał cie pies jak
jebac stres
jebał cie pies
aż po życia kres
chyba wiesz jak jest
party with twr never ends
jade po bicie jak mercedes benz 500
to flow jest the best
twr to rapu sensej
rozpierdalam masno fest
moj rap
to dopiero chorą jazdą jest
rozpierdalam kiedy za mikrofon biore
nie jestem aktorem
jestem kurwa hardkorem
moje wersy są ch-r-
chyba musze brać jakieś na to leki
ide z mekki do medyny
podkładają mi kłody pod nogi
jebane skurwysyny
ale nie zatrzymają pędzącej lokomotywy
mam przed soba piękne perspektywy
twr ostatni prawdziiwy
nie na niby
nigdy nie daje lipy
mówisz o żesz ty
a to dopiero początek rzeżni
teraz to rozpierdole do reszty
chociaz bardziej niż słowa
liczą sie gesty
podczas kolejne w studiu sesji
w jeden dzien wyjaralem
10 gram prosto z holandi amnezji
z holandi to dopiero sa dobre hazey
na ulicy mówią że jestem crazy
bejbi
twr ostatni prawdziwy
ci inni raperzy to fejki
no weż tytlko na nich zerknij
kurwa ale śmieszne z nich raperk
rap gra jest dal mnie prosta jak bierki
lirycznie to pakuje ich w follie
izapakuje ich dzisiaj do karetki
jestem seryjnym zbójcą mc
niema dla mnie konkurecji
twr sie z leszczami nie peści
jesli
zdisowalem cie jak dziwke
nie miej do mnie pretensje
robie to całą noc jak w kasynie joe pesci
to sie słabym mc
w glowie ni emieści
oni nie rozumieją mojej poezji
doprowadzają mnie tym do obsesji
skurwysyny to flow jest the best i
to nie podlega żadnej kwesti
lepiej nei drażnijcie besti
jak leo messi
łatwo wychodze z opresji
po sesji
wychodze z posesji
zawsze wracam do domu jak lessi
nagrywam i pije pepsi
moj rap doprowadza cie do epilepsi
kolejnego słabego mc
z mojej czarnej listy moge skreslić
tak sie grubo jedzie
chyba wiecie
tak sie na konkrecie po bicie jeżdzi
nie przerzyjesz tej lekcji
jazdy bez trzymanki
pierdolić tych jebanych leszczy
twr ma najbardziej pojebane fanki
licho nigdy nie śpi
jestem seryjnym zabójcą mc
niema dla mnie konkurencji
to liryczny wrestling
1 2 3 mikrofonu testing
lepiej nie wybudżcie ze snu besti
to flow jest the best i
jestem seryjnym zabójcą mc
niema dla mnie konkurecji
jestem seryjynym zbójcą
jestem seryjnym zbójcą mc



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...