azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

taco hemingway - sznycel lyrics

Loading...

[refren]
a dla was oni tacy basic, eyy
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni (a wy świetni i piękni)
a dla was oni tacy basic, eyy
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni (a wy świetni i piękni)

[zwrotka 1]
w warszawie, wszyscy chwalą się tym, czego nie+robią
mówisz, że kawę pijesz, tylko świeżo mie+loną?
i że rozumiesz mnie, jak śpieszysz się to bierz doppio
lecz ty w sieciówce? nigdy w życiu! dobrze wiesz mordo
on mówi, że szerokim łukiem mija “złote łuki”
a ja go wcale nie pytałem… co ten ziomek, głupi?
potem się chwali, że on trzeźwy, a my morze wódki
a ja mu mówię, że co z tego skoro kokę dudni
ilеś set osób się chwaliło mi, że nie ma tv
oraz, żе nie ma biblii i nawet nie ma cv
za bardzo kreatywni
nie ma, że dzwoni budzik
tacy są teraz inni
że żadne all+inclusive
bo jadą zwiedzać rybnik
hollywood nie imponuje im, więc duma wielka
rzecz jasna + tylko ironicznie wchodzą na pudelka
rzecz jasna + ironicznie odpalony player.pl
na półkach kurzy im się etgar keret
[refren]
oni tacy basic, eyy
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni (a wy świetni i piękni)
a dla was oni tacy basic, ay, woo!
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni (a wy świetni i piękni)

[zwrotka 2]
znajomi z kopernika robią pieniądz w jp morgan
ale nie mają czasu by go zliczyć
znajomi z podstawówki trochę więcej czasu, mniejszy portfel
w głowie obsesja, żeby przytył
uczono nas o piastach oraz mitochondrium
no i o tym jak zapładnia się kwiatki
nikt nas nie nauczył, że to głupi pomysł wódę pić w tygodniu
ani tego jak się płaci podatki
ty widzisz w tv to eco mleko, dla eco matki
a większość dzieciąt ma chleb z marketu, baleron z żabki
wy dieta keto, białkowa przekąska czeka w szatni
takie obleśne to społeczeństwo, wy mega zgrabni
dzieciaki dorastają z babcią, starzy siedzą w anglii
wypracowanie o rodzinie, ale gdzie ta family?
trupy chowane są po szafach, chociaż nie są w narnii
dzieciaki uczcie siebie nie gryźć, jeśli ręka karmi
nie, i nie mówić nic
pozostawić czystą kartę i nie brudzić nic
jeśli widzisz ludzi innych to tych ludzi…
nigdy nie brać narkotyków ale w sumie wódę pić
i tylko dążyć do siebie
nie ryzykuj lepiej, bo może być biedniej
a ten co miał farta, rodząc się w bogactwach
powie, że to praca, a nie żadne szczęście
spoko, ale nikt nie pytał
piszesz o tym jakieś posty, ale nikt nie czyta
nagrywałeś o tym podcast, ale nikt nie słyszał
mówisz, że biedni, są ślepi. jesteś hipokryta
[refren]
a dla was oni tacy basic, eyy
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni (a wy świetni i piękni)
a dla was oni tacy basic, eyy
wszyscy ślepi i tępi (ślepi i tępi…)
a wy świetni i piękni



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...