azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

taco hemingway - wielki gatsby z benzynowej stacji lyrics

Loading...

[zwrotka 1: taco hemingway]
rzucam dziś wszystko
potem wrzucam wszystko do auta
potem autem przekraczam wisłę sobie
leci nirvana unplugged
potem father john misty
żadnych rapów to dziś mój soundtrack
140 traktem brzeskim, robią zdjęcia będę miał mandat
staję na stacji, biorę diesel chciałbym zapłacić
ale typ przede mną w kolejce tak się grzebie mógłbym go zabić
długo dobiera szampan, gości jakichś ma na kolacji
chłopie tu sprzedają hot-dogi a ty gadasz jak wielki gatsby
wielki gatsby z benzynowej stacji
za mną stoją dziwne nastoletnie lowelaski
koleżanki chcą by lać im gin i tonic w szklanki
pani prosi o dowodzik oni w konsternacji
ich błagania są bezwartościowe jak polskie matury
te niehandlowe niedziele już wiele humorów zatruły
chciałbym im pomóc też płacę gotówą i biorę fakturę
ustawiam płytę na swym telefonie i wchodzę do fury

[refren: taco hemingway]
lato w mieście, matko wreszcie
lato w mieście, bym miał depresję, albo weltschmerz
ale mam lato w mieście, matko wreszcie
lato w mieście, bym miał depresję, albo weltschmerz
nadeszło lato w mieście
lato w mieście
lato w mieście

[zwrotka 2: taco hemingway]
jadę tym wielkim miastem
chciałbym móc lewym pasem
przede mną ociężały p-ssat, szepcę, że nie tym razem
za kierownicą żadna baba tylko jakiś wielki facet
łykam go z prawej, w radio tyler, co legnie ciężkim basem
widzę go w l-sterku wstecznym, w głowie się nie mieści
mi to rogi pokazuje kretyna, więc w aucie leci igor
kiedyś miałem parę słów, w notesie jakiś nędzny keyboard
dziś mam szczęście, że wybieram swoje opcje nigdy theme default
przed domem pitstop, strasznie na orlen dziś tłok
ja nie rozumiem nic już, tak jak fenomen tiktok
w kolejce osób z milion, już prawie miałem iść stąd
w ten widzę w czym problem, wielki gatsby wybiera winko

[refren: taco hemingway]
matko wreszcie, lato w mieście
bym miał depresję, albo weltschmerz
ale mam lato w mieście, matko wreszcie
lato w mieście, bym miał depresję, albo weltschmerz
nadeszło lato w mieście
lato w mieście
lato w mieście



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...