tadzik x sibe - monotonia lyrics
1
wiesz? budzą mnie promienie słońca z okna
ślepo wstaje, wita mnie znowu monotonia
chwile leże, szybki ogar strzele se na fejsie
nie chce mi się, ale prędko wstaję zawzięcie
po co mi ta szkoła, która mnie w ogóle nie jara?
chce tylko robić rap, bo i tak nie będę mieszał w garach
mama ciągle mi powtarza, że to ważna sprawa
inaczej już dawno bym miał coś głupiego w planach
życie jak serducho, na stopro chce w nim żyć
więc chce być kimś, a nie kimś kim każdy może być
i przyjdzie ten czas, gdy plunę wrogą w twarz
lecz i tak za kilka lat, mózg wypali im ten hasz
2
nie mam czasu na zawiść, tym prostakom krzyż na drogę
którzy z moich pleców zrobili własnie sobie
karma do nich wróci, ja omijam ten szajs
on okazał się frajerem, a z nią straciłem czas
teraz mam normalne życie, w sumie zawsze miałem
tylko jak to dzieciak zawsze na nie narzekałem
dorosłość kształtuje, ode mnie pragną więcej
tyle na głowie, że nie wiem już w co mam włożyć ręce
po co mi praktyki, z których na bank nic nie wyniosę
chce tylko robić rap i o ten czas dzisiaj proszę
każdy dzień taki sam, daje wam to w słowie
dalej gram, witam świat i tą monotonie
zachodzi słońce na horyzoncie, w dłoni papier
szybki powrót z plaży na chatę, kończę spacer
jutro kolejny dzień, znowu przywitam to rano
serio, ale nie chce żyć w kółko tak samo…
Random Lyrics
- john vincent iii - i don't need your love lyrics
- jemr - laminate lyrics
- lemz bc - i don't play lyrics
- lumenate - bars after bars lyrics
- dom - say something lyrics
- omyt - something beyond my words lyrics
- pede b - dåselatter lyrics
- claver gold & dj west - non agitarti lyrics
- russell! - can you stand the rain lyrics
- bent knee - the things you love lyrics