azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tampa - retrospekcje lyrics

Loading...

[zwrotka 1]

nie pamiętam co to przyrównywanie
ale na pamięć, znam swego życia linię wydarzeń
jak mullen alex, błędy w hd, nieprzeterminowane
momenty utwardzane w głowie poprzez zażenowanie
znam metadane każdej chwili która mrozi po karku
od wiszenia z ex na linii, do splątanych freestyle’ów
od puenty żartu bez reakcji, po pijane one+stand’y
wybory wsparte brandy, konsekwencji pełny dzień następny o brzasku
wynikowa przeszłościowych zachowań kłuje mnie w serce jak korona cierniowa
za wszystko co zrobiłem wczoraj muszę odpokutować, dlatego czyny i słowa przychodzą do mnie od nowa
dlatеgo tak dobrze pamiętam jak pisałem, że kocham…alе przez messenger
i wyskakuję z siebie kiedy przypominam sobie jak się kiedyś starałem o atencję (bass)
[refren]

retrospekcje to kołysanki przed snem
twarz czerwona niby chianti w czystym szkle, bo
popełniłem nadmiar żenujących scen
które wciąż pamiętam, które będę pamiętał aż po śmierć

retrospekcje to kołysanki przed snem
twarz czerwona niby chianti w czystym szkle, bo
popełniłem nadmiar żenujących scen
które wciąż pamiętam, które będę pamiętał aż po śmierć

[zwrotka 2]

kiedyś corny jak drake, stale insta+story o tym jak bardzo się czuje zakochany
srałem wiadomościami pełnymi cukru i serc: dzień dobry o poranku, miłej nocy wieczorami
przeinstalowałem priorytety między dziewczynami kiedy druga okazała się tą lepszą (lepszą?)
a do tego dopuściłem by się pierwsza przejechała o ziomala który w głowie miał jedno
czemu no?
a za innym razem
po paru kamikaze, podrywanie mi wchodziło za czysto
minął miesiąc zanim się zorientowałem, że nie widzi mi się wcale długotrwały związek z maturzystką
rozpisałem się w dm’ach innej laski, bo miało to w cholerę subtelności po dziesiątej kolejce
rano łapie się za głowę na odpowiedź o kąpieli, w stylu “ty, no kurwa beze mnie?”
raz puściłem bąka w klasie
zasikałem beżowe gacie przy pisuarze
a na snapie foty z dziubkiem na dni
kiedyś pomyliłem tatę z innym panem przy kasie i mu podałem do kupienia 3bit (ej)
ale w sumie to nic, bo
w ramach kontrowersywy mój mózg przypomina mi o halloween…
[bridge]

ej, ej, okej, to już trochę za dużo, o tym nie rozmawiamy
możesz już wyłączyć bit, nie…już, nie, nie, nie, nie chcę nawet o tym gadać, okej?
proszę

retrospekcjeee

[refren]

retrospekcje to kołysanki przed snem (przed snem)
twarz czerwona niby chianti w czystym szkle, bo (w czystym szkle)
popełniłem nadmiar żenujących scen
które wciąż pamiętam, które będę pamiętał aż po śmierć
retrospekcje to kołysanki przed snem
twarz czerwona niby chianti w czystym szkle, bo
popełniłem nadmiar żenujących scen
które wciąż pamiętam, które będę pamiętał aż po śmierć



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...