azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tau - chwila szczerości lyrics

Loading...

[refren]
wybacz mi
chciałbym dziś powiedzieć ci (chciałbym dziś powiedzieć ci)
wybacz mi
zawsze chciałem dobrze żyć (zawsze chciałem dobrze żyć)
wybacz mi
pragnąłem tylko znaleźć go
i zyskać pokój bo nie miałem go, nie miałem go
i każdy pragnie by zrozumieć to
ale nie każdy ma odwagę aby szukać nonstop, nonstop

[zwrotka 1]
chciałbym przeprosić cię za moje błędy i będę szczery
słuchałeś mojej muzyki od kiedy byłem zamknięty na trendy
byłem zajęty myśleniem o egzystencji
chciałem po prostu wiedzieć, kto mnie ulepił
każdy by chciał, prawdę życia poznać
nawet ten, który tego nie wie
żyłem w obsesji by poznać odwieczne sekrety wszechświata
zamknięty w jednej, drugiej – czterech ścianach
medytacja do planta i obserwacja światła
a każda gwiazda oddalała się z pola widzenia jak astronauta
któremu oderwała się taśma od skafandra
i porwała materia czarna
tarcza księżyca stała się domem
i odbierała mi mowę
choć odbijała, to słońce we mnie
blask zgasł i odbijało mi w głowie
odbijało się mrokiem, odbijałem sam sobie piłeczkę
i wierzcie, że nie miałem chęci do życia
a najchętniej zakończyłbym skokiem ten problem

[refren]
chciałbym dziś powiedzieć ci (chciałbym dziś powiedzieć ci)
wybacz mi
zawsze chciałem dobrze żyć (zawsze chciałem dobrze żyć)
wybacz mi
pragnąłem tylko znaleźć go
i zyskać pokój bo nie miałem go, nie miałem go
i każdy pragnie by zrozumieć to
ale nie każdy ma odwagę aby szukać nonstop, nonstop

[zwrotka 2]
sam nie wiesz gdzie dokładnie jest prawda – prawda?
pisałem prawą ręką graala, w lewej miałem zawsze blanta
nie przestawałem odmawiać różańca
kiedy miałem przerwę od pisania tekstów, bracie
a moja trasa nawracania miała początek przed teorią, ciekawe?
demonizowałem ciekawość, bo bałem się
że podążysz za mną w depresje
to trochę do piekieł, więc postawiłem ci szlaban na wejście
tak było lepiej, nie chcę tam wracać więcej
ciemność, ciemność, ciemność głębiej w smutek
chciałem ruszyć, ale czułem pustkę
w duszy miałem tylko wielką, czarną dziurę, uwierz!
a wprowadziłem innowacje na scenę
byłem odkryciem i debiutem roku
i mogłem zrobić tam wielką karierę
stałem obok legend, a pożegnałem się z wielkim labelem
i tylko po to by nieść ewangelię
chyba jest coś o czym jeszcze nie wiesz… jeszcze…

[break]
ja, zrezygnowałem z siebie, aby dać
innym ludziom siebie, cały czas
a mówili – g*niusz albo wariat z tego tau, z tego tau
chyba jeszcze nie wiesz czegoś i może to sprawdź?
może sprawdź!

[zwrotka 3]
byłem nachalny, to prawda i nieraz zrobiłem skandal
molestowałem słuchacza, by zwracać jego uwagę na problemy świata
problemy drugiego brata i mnożyłem problemy
zamiast pokazać czym tak naprawdę jest prawda
bo to ona z problemów uwalnia, przepraszam!
wybacz mi tą niedojrzałość
sam byłem w szoku co właśnie się stało, sam byłem w szoku
tak jakby w ciemnym pokoju ktoś zapalił światło
i powychodziło na jaw to bagno, w którym żyłem
lęki, depresja, smutek i pustka
uzależnienia, problemy psychiczne
żadna ganja mi nie dała szczęścia
medytacja mi nie dała szczęścia
asfalt nie dał satysfakcji
sława i kasa nie dała spełnienia
i nawet jeśli bym zarobił miliard
a na kawałkach miałbym kendricka
mieszkałbym w willach i woził jak bogacz
czułbym tą rozpacz do śmierci, jeśli nie poznałbym… boga

[break 2]
a gdybyś miał moje serce w dłoniach
czy dbałbyś o nie jak o swoje?
jestem gotów ci je oddać…
powiedz mu tak… ja mu tak powiedziałem
i on mi objawił swoją chwałę
i ty też go znajdziesz, wiesz? obiecuję!

[hook]
i oddycham pełną piersią
i żyję pełnią wiedząc, że to dobra droga
i kocham swoją niezależność
a moje życie w pełni należy do boga
nie muszę bać się i szlochać
ja mogę śmiać się i kochać
bo dzisiaj stać mnie na słowa
wybacz mi
wybacz mi, proszę, to wszystko
na miłość boską, czeka na nas dobra przyszłość

[outro]
szukasz pokoju ducha?
wezwij jego imię, a ci go odda – jezus

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...