azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

team x - hotel familija lyrics

Loading...

[intro: dawid sagan]
3, 2, 1, teraz w kosmos start (hej! hej! hej!)
międzygalaktyczni tak jak elon musk (ej)
nawet w lato tutaj kręci się wigilia
to nie maffija, to hotel familija

[zwrotka 1: kuba hrapkowicz]
podpisuję dziś umowę, nie potrzebny mi ten plan b
razem z nimi pójdę w ogień, nie zabraknie sto na taksę
zamiast walki o fury (chciałbyś)
w śmiechu wręczać ordery
byku, stawiam na szczerość, więc nie każdy teraz się szczerzy (duduś)
[zwrotka 2: róża wojtczak]
dookoła świata, kiedyś dookoła ringu
kuje twoje oczy teraz róża na głośniku
mamy siedem miejsc, jedno życie
jeden cel + być na szczycie
chcesz się poczuć vip?
róża ci pokaże drzwi

[zwrotka 3: dawid sagan]
dawid + młody bruce lee
białko, potem musli
stawiaj na mnie na bet+cl!ck
albo na moich k+mpli
to co było nie możliwe, jest na wyciągnięcie ręki
tak jak budda kupie fury, będzie dym na konferencji

[refren: dawid sagan]
3, 2, 1, teraz w kosmos start (hej! hej! hej!)
międzygalaktyczni tak jak elon musk (ej)
nawet w lato tutaj kręci się wigilia
to nie maffija, to hotel familija
3, 2, 1, teraz w kosmos start (hej! hej! hej!)
międzygalaktyczni tak jak elon musk (ej)
nawet w lato tutaj kręci się wigilia
to nie maffija, to hotel familija
[zwrotka 4: emilia kostyk]
siema, jestem emi, dawaj mi martini z lodem
ja wjeżdżam na youtube’y, patrz jak tańcem tworzę kontent
familia się powiększa, przy stole nowe krzesła
tutaj własny pałac mam, siedem kluczy do szczęścia

[zwrotka 5: bartek szydlik]
wolę flip flops, a nie buty
chłopak ze wsi, a nie głupi
krok taneczny na koncerty
za was zrobię grupis
wolę robić sobie dziary
naładowany rewolwer mam
wiatrówką nie trawisz mnie
ty to wróbel, ja to doberman

[zwrotka 6: klaudia sadownik]
mogli zaprosić mnie do rodziny kardashian
wybrałam inną, lepszą
mów mi “pe señorita”, wiem i tak będą pisać
gorąca jak latina, uderzam jak tequila

[zwrotka 7: kamila łapa]
niedostępna, na dm kolejka
wolę słuchać doja cat, a nie płakać jak beksa
kiedyś byłam menadżerem, dziś mój menadżer ma menadżera
friz nie kupi naszych wersow, za wysoka cena
[refren: dawid sagan]
3, 2, 1, teraz w kosmos start (hej! hej! hej!)
międzygalaktyczni tak jak elon musk (ej)
nawet w lato tutaj kręci się wigilia
to nie maffija, to hotel familija
3, 2, 1, teraz w kosmos start (hej! hej! hej!)
międzygalaktyczni tak jak elon musk (ej)
nawet w lato tutaj kręci się wigilia
to nie maffija, to hotel familija



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...