azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tede - t-killa lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
to wszystko większa chwila temu, czas mija, buenos dias
jakieś pesos z plnów w kiejdę zwijam, trawę marija
beemkę postawiłem tu pod mexicanem obok, landarę biało zieloną
(don’t you know i’m loco?)
przed lokalem trzy garby, każdy te same barwy
sam nie wierzę w przypadki, wtedy też miało nie być najby
dzień był upalny, klimat prawie jak mexico
na mnie t-shirt rico, melanż przyszedł znikąd
k-mpel woła z knajpy na mnie, dawaj tedas, wbij tu
nie, nie teraz ryjku… dobra, idę ryjku
wtedy czułem, że tak to pójdzie, już się z tego nie wymigam
po minucie chyba jest tequilla, arriba arriba

[refren x2]
t-k!lla, santo bailando sensimila
przybijam tango, miał być chill-out
polała się tequilla a my nie gramy w bilard, jest odcina

[zwrotka 2]
los muchachos, tequilla, sól, cytryna, sosy, nachos
siedzimy pijemy i drzemy ryja, stół obok nie sprzyja patrząc
nie to że jakieś tam chamstwo, i głośno nie bardzo tak ultra
sekunda, wybaczą państwo, dawno nie widziałem k-mpla
kolejna runda tekli, ci stolik obok wymiękli
ta ruda dwa dalej się piekli, na nas, na nas nadaje do kelnerki
okej juanita czas pisać la puenta, czas na nas jak widać, adios
i dolicz do tego jeszcze dwie butle tekli, dwie butelki na wynos
już chuj z tą cytryną i solą, wydrynią i solo
wiesz co wyczynia dwóch gości z tequilą kiedy jest plata i polot?
i wtedy się lata tak lata po mieście, chla tak aż będzie odcięte
mówiłem manolo to plata i polot, co kurwa nie comprende?

[refren x2]
t-k!lla, santo bailando sensimila
przybijam tango, miał być chill-out
polała się tequilla a my nie gramy w bilard, jest odcina

[zwrotka 3]
coś się wypiło coś stłukło, wchodzę na lokal i krótko, ekhm, kto ma el producto?
lokalny pablo escobar ma towar, już dawno ten towar on tu miał
w głowie pierdolę tedunia, ale non olet pecunia
na dole kible nad nimi parkiet, w połowie drogi bar jest
trudno co robić, pierdolnę tequilli, mogę mieć potem awarię
trochę mnie szarpie i czuję tą kokę ale bardziej to czuję tą teklę
łapię ten flow z tym pueblem
to następuje odcięcie, czujesz ten dzień kiedy jest blackout
budzisz się w apartamencie i widzisz lasencję i więcej nikogo nie ma
i jest tak niezręcznie, w tym momencie to chcesz mieć pojęcie to kim jest
cześć, jak masz na imię? wiesz, piłem tequillę

[refren x2]
t-k!lla, santo bailando sensimila
przybijam tango, miał być chill-out
polała się tequilla a my nie gramy w bilard, jest odcina

[tekst i adnotacje na rap genius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...