azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

temresa gwiazdunia - cwana cnotka lyrics

Loading...

[intro: temresa, tomasz, ]
temresa gwiazdunia i tomasz monetka
cwana cnotka (cwana cnotka ona wie, twego kutasa dziś zje, oh+woah, ah, ah, ah)
(nie pierdoli w tańcu się, iq ma ponad dwieście, oh+woah, ah, ah, ah)
(niewydymkę tu udaje, chociaż miała w sobie faję, oh+woah, ah, ah, ah) cwana cnotka, monetka, będzie minetka

[verse 1: temresa]
gdy myślisz o tym że, nigdy nic nie miałam w dziurze
marzysz o tym cały czas, myślisz już o swoim siurze
sutki twoje podniecone, fiut przebije moją błonę
chcesz żeby lała się krew, bym krzyczała przez twę rurę
nie wiesz o tym przecież że, moje cipsko rozjebane
było wiele razy już, pomieściło betoniarę
a nie takie małe fiuty, myślisz że to mój raz pierwszy
kasa nigdy mnie nie zmęczy, woah
gdy myślisz o tym że, będziesz tylko mym jedynym
zaznaczysz swój teren, nikt inny mnie już nie wydymie
lola ta na wyłączność, przecież to komiczne brednie
ona tylko cię używa, byś zapłacił kasę chętniej
nie wiesz o tym przecież że, przed tobą tu było wielu
ale skąd przypuszczać masz, w twojej głowie tyle chmielu
lecz to dobrze, nie muszę starać się zbyt bardzo
tylko rolę grać mą twardo, yeah

[chorus: tomasz, temresa]
cwana cnotka wchodzi wieczorem na salony
widzą ją panowie, w tym ja bardzo napalony
wkręca mi ze ona nigdy tego nie robiła
stawka rośnie, leci ślinka, postawię jej drinka

wiem że dotykać chcesz jej okrągłe balony
wliczę w koszta to jako „pakiet startowy”
w torebce terminal na płatności gotowy
stawka rośnie, się wypłacisz, mój portfel wzbogacisz

[verse 4: tomasz, temresa & tomasz]
gdy myślę o tym że zanurzę się dziś w jej dziurze
marzę o tym cały czas, pięniądze tu wydam duże
nie chodzi o kasę, mała, będzie stała moja pała
chce żebyś całego brała, tej nocy przy mnie piszczała
bardzo mnie podnieca fakt, nikt inny cię nie wyruchał
cnotkę niewydymkę, pan będzie noc ją cała pukał
ślinka cieknie, aż przebije twoją błonę
będziesz piszczeć tak że aż wezwą ochronę, yuh

[verse 5: maciuś, maciuś & temresa]
cwana cnotka ona wie, twego kutasa dziś zje
nie pierdoli w tańcu się, iq ma ponad dwieście
niewydymkę tu udaje, chociaż miała w sobie faję
to nie roksa ale za koszt potrójny dziś dupy daje

mokry maciuś na bicie, ze mną wszystko idzie znakomicie, uh
w domu publicznym ćpanie, ruchanie, dziewicy udawanie, uh
na głośnikach tomasz, resunia i ja do rana, rana
może powtórzysz, gdzie wchodzi już ta cnotka cwana, uh, uh

[chorus: tomasz, temresa]
cwana cnotka wchodzi wieczorem na salony
widzą ją panowie, w tym ja bardzo napalony
wkręca mi ze ona nigdy tego nie robiła
stawka rośnie, leci ślinka, postawię jej drinka

wiem że dotykać chcesz jej okrągłe balony
wliczę w koszta to jako „pakiet startowy”
w torebce terminal na płatności gotowy
stawka rośnie, się wypłacisz, mój portfel wzbogacisz
cwana cnotka wchodzi wieczorem na salony
widzą ją panowie, w tym ja bardzo napalony
wkręca mi ze ona nigdy tego nie robiła
stawka rośnie, leci ślinka, postawię jej drinka

wiem że dotykać chcesz jej okrągłe balony
wliczę w koszta to jako „pakiet startowy”
w torebce terminal na płatności gotowy
stawka rośnie, się wypłacisz, mój portfel wzbogacisz, będzie minetka



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...