azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ten typ mes & dawid podsiadło - codzienność lyrics

Loading...

kochanie nie daj się zwieść
gdy tak pieje, pieje kogutem.
jestem typem na sześć.

naszych wrogów trzymam pod butem.
niech kiedy wjedzie tu któryś.
siara bura czerwona małpa.
odpalę ją z grubej rury.
poczuję kiedy, kiedy marszałka

i kiedy pytasz o tamto,
o tamto wiesz, o to tak bywasz
o te złotówki czy franki
o wspólny dług po grobową płytę
o pół dupy,
o te pół dupy z nerwów się pocą.
naprawdę boję się tego.
jestem jakiś taki bez mocy.

nic mnie tak nie dojeżdża jak codzienność.
nic mnie tak, jak codzienność to napewno.

ziomeczku, ja i ty bracia do grobu.
co łączy nas obu: jeden autobus, lechu wałęsa u steru, czas gdy białe fury to był brak lakieru.
sam nakieruj wzrok, na przyjaźni dwudziesty który już rok
co-o-o-o-o?
że hel by przestać pić
pare miechów na bezdechu
że niby trzeźwość
i co ze wytrzezwiejesz?
dalej będziesz andrzejem,
żona ci nie zmądrzeje.

nic mnie tak nie dojeżdża jak codzienność.
nic mnie tak, jak codzienność to napewno.

jednorazowe zrywy
lubimy, cenimy
zweryfikuje codzienność
to cienoko.

nic mnie tak nie dojeżdża jak
nic mnie tak nie dojeżdża jak
nic mnie tak nie dojeżdża jak
codzienność.
nic mnie tak, jak codzienność to napewno.
nic mnie tak nie dojeżdża jak codzienność.
nic mnie tak, jak codzienność to napewno.



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...