azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

ten typ mes - kanapa lyrics

Loading...

[intro]
oh, atutowy, dj flip
alkopoligamia.com, piotrek szmidt

[zwrotka 1]
nie wierzę nikomu, kto nie przysypiał na „idzie”
to półtorej h? dla mnie jakby tydzień
coś o jakby wstydzie? żaden problem
tyle lat na randkach chciałem zjeść, nie mogłem
bałem się, że chrząknę i coś dziwnie mlaśnie
w związku z czym pijany byłem po kwadransie
i że “z polskich rapów słucham tylko łony”
dama wnet znikała, a koń niezwalony, a joint niespalony, bo odpadłem wcześniej
ja po blancie naiwny jak ruchadło leśne
wow zjarany uczę się milczeć i marzenie mam jedno, elektryczny wheelchair
wow sięgamy dna tik toka
tokarczuk na półce leży na pokaz
śledczy wbija pinezkę “drug kingpin”!
wszystkie cornery w mieszkaniu? guilty!

[refren]
nie chcę by było jak dawniej
jara mnie progres, a nie jazda wstecz
czy coś zakwitnie w tym szambie?
proporcje zmienią się w “być czy mieć?”
raczej nie, chyba nie, kto wie? ja nie

[zwrotka 2]
prawie kupiłem akcje inpostu na handel
znowu “prawie” jak bernie sanders
udusiłem kanapę netfliksem, była nowa?
przypomina ciasto na pizzę
tak jak moja twarz, chociaż mówią, żebym ćwiczył on line
a ja znowu gniję on wine
chciałbym hulać nogą on lime
terapeutka mnie nie złapie on crime
z nią se gadamy na jitsi
ale nie wyczuje, gdy będę tipsy
depresyjny epizod
wywołuję squirty, ale to kortyzol

[refren]
nie chcę by było jak dawniej
jara mnie progres, a nie jazda wstecz
czy coś zakwitnie w tym szambie?
proporcje zmienią się w “być czy mieć?”
raczej nie, chyba nie, kto wie? ja nie

[zwrotka 3]
zasięgowi muzycy kochali apolityczność
a wyszło
że z pisem każdy ma styczność, przykro
trza się było wcześniej dać zarazić myślą
fejm to jedyne paliwo?
kręgosłupy zamawiali u haribo?
chuje też im zaraz zmiękną, ostrzegałem:
“zamach na przeciętność”
przydałby się tutaj pogląd
ale wolą z kciuków siodło
więc czy dźwigną inne funkcje
inne niż dźwignia konsumpcji?

[break]
mam brzydki fryz (tarap, parap)
mentalny niż (tarap, parap)
zbolały krzyż (tarap, parap)
w ten czas pandemii (co, co, co)
ale czy potem coś się tu zmieni? (oho, oho)
tarap, tarap
tarap, tarap
tarap, tarap



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...