azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tereferka - anty terefere lyrics

Loading...

przez wroclaw po piwo lece jak spyro
dajcie mi dobre spoiwo
im sie cos popierdolilo
huj z ta twoja dziewczynal
wypierdalam nastepne piwo
1 milosc 1 matka 1 zycie 1 kobieta
21 jebane gram
narkotyku zamkniete w pakietach
robie rap i robie go na pelen etat
wjezdza diabla dzieciak zseslany na wroclaw
zabral mi moce wiec plone
tylko od srodka
jak cos to kontakt
bomba w glowie pierdolla
ja wypijam do dna
swoje zycie wymieszane z cola
w drinku
wspomnienia zostawiam w wyjebanym
pakiecie na rynku
spierdol w dol te rolety
nie zapalaj swiatla
“moja afrodyta jest martwa”
czujesz
cos tu jebie
kolega moze byc tylko przebrany za kolege
lekefeke biegne biegne przed siebie
az mi peknie serce kurwa
moj demon nie bierze urlopu nigdy
ale to mea culpa
wpierdalam 10 hydroksyzyn
budze sie sparalizowany
napierdalam pixy slucham non phixion
tworze koszmary
diabla na bary biore
hausem 2 cwiary
psy tam wjechaly
wokol opary
jak nie masz manyto zajeb to stary
skocz do zabki
i przy okazji wypeirdol
kwiatki dla matki
interesuje mnie chlanie
nie twoje posladki
dzwonie od babki by ogarnela
przypal w domu
mowi ogarnie ale ty tez sie ogarnij gnoju
przez miesiac nie wystawiam lba z pokoju
przez miesiac smigam gdzies bez telefonu
przez miesiac przezywam z 600lat
pato narko alko rap
terefere temat podziele
chca mi wykrecic kulawa afere
nie wiem co sobie wycialem na ciele
nie da sie rozczytac a nie pamietam zbyt wiele
jebac niedziele i szmaty
cco chca bym umarl
ta szmaciura nic nie k+ma
nie pale skuna
mam wyjebane ziomy
chodowalem pieklo
zbieram
demony
moga byc bledyprzez wroclaw po piwo lece jak spyro
dajcie mi dobre spoiwo
im sie cos popierdolilo
huj z ta twoja dziewczynal
wypierdalam nastepne piwo
1 milosc 1 matka 1 zycie 1 kobieta
21 jebane gram
narkotyku zamkniete w pakietach
robie rap i robie go na pelen etat
wjezdza diabla dzieciak zseslany na wroclaw
zabral mi moce wiec plone
tylko od srodka
jak cos to kontakt
bomba w glowie pierdolla
ja wypijam do dna
swoje zycie wymieszane z cola
w drinku
wspomnienia zostawiam w wyjebanym
pakiecie na rynku
spierdol w dol te rolety
nie zapalaj swiatla
“moja afrodyta jest martwa”
czujesz
cos tu jebie
kolega moze byc tylko przebrany za kolege
lekefeke biegne biegne przed siebie
az mi peknie serce kurwa
moj demon nie bierze urlopu nigdy
ale to mea culpa
wpierdalam 10 hydroksyzyn
budze sie sparalizowany
napierdalam pixy slucham non phixion
tworze koszmary
diabla na bary biore
hausem 2 cwiary
psy tam wjechaly
wokol opary
jak nie masz manyto zajeb to stary
skocz do zabki
i przy okazji wypeirdol
kwiatki dla matki
interesuje mnie chlanie
nie twoje posladki
dzwonie od babki by ogarnela
przypal w domu
mowi ogarnie ale ty tez sie ogarnij gnoju
przez miesiac nie wystawiam lba z pokoju
przez miesiac smigam gdzies bez telefonu
przez miesiac przezywam z 600lat
pato narko alko rap
terefere temat podziele
chca mi wykrecic kulawa afere
nie wiem co sobie wycialem na ciele
nie da sie rozczytac a nie pamietam zbyt wiele
jebac niedziele i szmaty
cco chca bym umarl
ta szmaciura nic nie k+ma
nie pale skuna
mam wyjebane ziomy
chodowalem pieklo
zbieram
demony
moga byc bledy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...