a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tereferka - skowyt lyrics

dzwonią do mnie i mi mówią, że mam przejebane
chuj im do dupy; lecimy dalej
nalej po małej i na drugą nóżkę
usłysz mój głos gada białas w chuście
w nocy piję wódę, rano piję wodę
jadę z kacem autobusem a nie samochodem
przeliczam flotę, nie ma żadnej floty
a jednak coś jest: oczy jak pięć złotych
banknoty? no co ty kłopoty? no pewnie
jebać kreskę choć dziwka trzyma mnie za ręce
jebać cię kurwo; tak krzyczy podwórko
podwórko też krzyczy: weź zrób to po równo
podwórko, nie rób i chuj w to podwórko
ej, staję za furtką
ej, terki oni chyba nie wiedzą co się dzieje
dawaj tych skurwysynów od razu ich zastrzelę
pył jest mokry i nieważna jest pora roku
cztery pory rapu chłopaków, wszyscy są w szoku
odpierdol się słuchaj, stań spokojnie z boku
nic ci nie grozi ale ja obserwuję jak sokół
runda druga dawaj szluga kurwa weź posłuchaj mnie
poznasz po zachowaniu, to się poznaje po ruchach
codziennie mam piątki, nie mowa o szkole
tam jedynki, na szczęście jeszcze nie wypierdolone
dobra wszyscy na glebę, pozamykać ryje
pakuj płyty i wódę do wora będę walił w szyję
usłysz skowyt wilka, skurwysyn ciągle wyje
nie zadawaj pytań tutaj tak się żyje
kolega konfidenta jest dla mnie konfidentem
a konfident jest kurwą na zawsze już tak będzie
to nie jest żadna nowość, to nie jest nowa szkoła
to stara, odświeżona, ubrana w wulgarne słowa
łap to małolat, rozpierdol jak dziwce kondoma
na śniadanie ser w kanapkach kurwa a nie homar
browar

- tereferka lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS