azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

theodor - patriota lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
pytają mnie czy jestem patriotą
przy wadze słowa wciąż się czuję jak młokos
ciągle ja przed ojczyzną jak dotąd
choć czuję że bym złapał broń, gdy szargasz honor
mówią złe powstanie – banda tchórzy
ja niosę pamięć ty nieś strach jak francuzi
pradziad w ak wśród warszawskich piątek
stał pod ostrzałem z dumą klęknę pod godłem
bez kompleksów się czuję za granicą
bolonia, falaise, tobruk, monte casino
ich nowe mody, technologie mnie nie zawstydzą
jestem polakiem większe jaja od nich mam nie telewizor
dzieciaki krzyczą pełne roszczeń i wrzodów
wyjadą na zachód z pierwszym czołgiem ze wschodu
chcesz to przyklaskuj psioczącej polityce
zrobią rząd na emigracji gdy na front pójdą kibice
na nic krzyki twe i wrzaski w sieci
specjaliści od krytyki żadnych prób by coś zmienić
politycy toczą swe prywatne boje
już nie pytaj ich o nią, czas na zmianę pokoleń

[refren]
kto ty jesteś ? polak mały
jaki znak twój ? orzeł biały
gdzie ty mieszkasz ? między swemi
w jakim kraju ? w polskiej ziemi
czym ta ziemia ? mą ojczyzną
czym zdobyta ? krwią i blizną
czy ją kochasz ? kocham szczerze
a w co wierzysz? w polskę wierzę

[zwrotka 2]
nie lecę prosić się o euro czy funty
z szacunkiem i pokorą patrzę na mury starówki
moja prababka uprzątała wśród nich gruzy
ja z mlekiem matki ssałem już nienawiść dla komuny
55 lat z gospodarką, pod partią
ale ty chcesz w dekadę być irlandią czy anglią ?
to wypierdalaj być zmywarką na czarno
ja powściekam się na zusy otwierają znów działalność
bo jak coś zmienić gdy wyjadą już ambitni stąd
stary ustrój, za cejrowskim powiem – „wszystkich won”
tylko co wtedy ?, jak nasz kwiat młodzież
zgubił tożsamość z narodem dba o własne interesy
mam trzeci model busa, a w domach dziecka bieda
adoptowane bierze buty do kąpieli żeby nikt ich nie zajebał
scheda po prlu, masa problemów na co dzień
ale malujmy trawniki by podobać się europie
ja w chuju mam czy nas lubią. ale nie daj polsce jaj uciąć
jak chcą dymąć nas, wstań powiedz „f-ck union”
chciałeś rządzić to reprezentujesz kraj – mówiąc
a kiedy w twarz plują
jebnij choćby obamie za te polskie obozy
tacy jak ja będą za tobą stać z dumą

[refren]

[zwrotka 3]
myślałem, że napiszę patetyczny track
ale nie pytam czy byś chwycił za broń to inny czas
inny świat kieruj wzrok w stronę przyszłych spraw
niosą dumę że twój dom to tak silny kraj
lecz potrzebuje młodych polityków
starych wychowała komuna z jej uległością dla zwierzchników
emerytury, zus, ślepe prawo w sądach…
w dzieciństwie mieli gorzej nie widzą innych rozwiązań
tak długo walczyliśmy by być wolnym wreszcie
że nikt nie pomyślał co zrobić gdy to nadejdzie
a dziś, czujesz się gorszy gdy świat patrzy ?
poczujesz ulgę gdy ten polski fiat, zacznie wyglądać jak audi ?
ja nie wiem po co gonić blichtr świat
zamiast pracować nad swoim aż będą nas błagać o fiata
może i jestem patriotą
gdy bronię wartości zamiast się poddać banknotom
może naiwny jestem ją ceniąc wysoką
lecz wkurwiam się gdy słyszę jak to wciąż na nią psioczą
wymaga zmian, pracy, zabrania świń z koryta
lecz wciąż czuję dumę gdy ktoś o nią mnie zapyta

[refren]

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...