azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

theodor - rach ciach ciach lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
jesteśmy ponoć sumą osób w bliskim gronie
a skoro tak, to paru relacjom zwiastuję szybki koniec
choć miałem być miły i grzeczny
mama chowała bym nie był bezczelny
mówiła: z ludźmi neutralnie żyj, po co szarpać nerwy
a po to, że czasem przeżywam jak baba
mętlik w głowie, siadam, strzępić język sobie gadam
chcę naprawiać swoje błędy
a po drugiej stronie tępy wzrok i wyjebane w opór, super
skróć następnym razem wypowiedź
na wymowniejsze: chuj ci w dupę
zawsze się staram rozumieć dlaczego
i zwykle reakcje to prosty instrument
ich ego, kompleksy, wciąż ludzie nie wiedzą
jak przyjąć odmowę, nie kontrując wrzutem
jak chciałem z alko’ odejść parę słów za dużo rzekł mi jeden raper
wtedy strasznie się przejąłem, dziś bym pewnie strzelił w j-pę
dojrzałość to albo prymitywnieje na stare lata
wiem czego nie chcę w życiu, więc powiem tylko pa-pa papa

[refren] (x2)
paru osobom powiem w życiu tylko pa-pa-pa
po co męczyć się nawzajem tracić cza-cza-czas
niech się każdy zajmie ogarnianiem spra-spra-spraw
bez fochów i żalów relacyjne rach ciach ciach

[zwrotka 2]
jeszcze godzina pod klubem
zrzuta w dziesięciu na wódę
weź theo poratuj szlugiem
nie umiem już chyba tak dłużej
gadka o niczym i pierdolenie
kolejny próbuje tu robić wrażenie
wpadam zbić pionę z paroma co cenie
i spadam samemu pochodzić po mieście
chuj mnie te twoje tam “pij to” , “zeruj”
ja chcę iść do celu
jeśli z kim przystajesz tym się stajesz
ja chcę poznać paru milionerów
pofilozofuję sobie w samotności
a do tych co to czują może wrzucę to na nośnik
coraz mniej przejmując się co tam sobie rościsz
im lepiej znam siebie tym coraz mniej zmartwień
choć z wiekiem mi chyba już brak cierpliwości
bliskich osób mam tu coraz mniej-szą ilość
mam tu problem z zaufaniem odkąd knap mi zerżnął byłą
szczam na ich tłumaczenia, typu “kurwa żem popłynął”
znam parę praskich zasad, żadna ze mnie świętobliwość
lecz wiem, czego w życiu już nie chcę więcej
i robię w nim miejsce, bo trochę przeszedłem
kocham ludzi to niezmienne
lecz musisz mieć twardą dupę, jeśli chcesz mieć miękkie serce
więc..

[refren] (x2)
paru osobom powiem w życiu tylko pa-pa-pa
po co męczyć się nawzajem tracić cza-cza-czas
niech się każdy zajmie ogarnianiem spra-spra-spraw
bez fochów i żalów relacyjne rach ciach ciach

[zwrotka 3]
dzwoni jedna, pierwsza w nocy pije whisky i mnie chce
parę lat temu bym wyskoczył, pojechał przez sen
dzisiaj nie mam już ochoty, w niedziele to straci sens
zresztą nic mi nie przychodzi łatwiej niż ten cały seks
trudny charakter, mam tu spory problem
ciężko jest oprzeć na tym stały związek
z paroma się lubię i bywamy blisko
lecz jak chcesz mnie one night lepiej kup se kurwa d-ld-
przyjąłem w życiu, że liczy się prawda, ordynarna w każdej sprawie
więc wygarniam ją w kawałkach, face to face i na face-czacie
a jeśli nie możesz jej znieść to nie moja wina
może nasze życia przez to nie powinny się przecinać
nie biorę do siebie już cudzych kompleksów
i trzymam się z dala od tych którzy w miejscu
chcą przejebać życie z flaszką wódy w ręku
nie szanując zasad i ludzi w swym kręgu
nie szukam przygód, w zamian fair relacji
i nie dobieram słów dla tych co wciąż boją się prawdy
jeśli jesteśmy sumą tych co otaczają nas na co dzień
nie dziw się, że raz na jakiś czas robię..

[refren] (x2)
paru osobom powiem w życiu tylko pa-pa-pa
po co męczyć się nawzajem tracić cza-cza-czas
niech się każdy zajmie ogarnianiem spra-spra-spraw
bez fochów i żalów relacyjne rach ciach ciach

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...