tmcky - pieniądze i stres lyrics
boję się tego co będzie jutro
paranoje w głowie nie dają mi dalej żyć
chciałbym cofnąć czas ale chyba jest już za późno
zabłądziłem dawno nie wiem w którą stronę iść
(dobra kurwa koniec tych sm+tów, dawaj włączaj mi to j+pierdole)
(ej, ej, ej)
wokół pieniądze i stres
dawno skończyłem ten temat no więc nie mów do mnie cześć
to są moi przyjaciele a nie żaden kurwa gang
suka pyta się co u mnie, nic nowego jest jak jest
u nas zawsze głośno chociaż nie jest grany koncert
obiecałem kiedyś sobie będę znany w całej polsce
dawno zrozumiałem najważniejsze są pieniądze
chcę mieć tyle cyfer by nie zmieścić ich na koncie
jestem od was lepszy i to kurwa wiem napewno
ja wpierdalam ich sk!llami, oni wpierdalają benzo
umierałem bardzo długo czułem tylko sm+tek z nędzą
osiemnaście lat zajęło żeby zdobyć kurwa pewność
mijam ich na mieście mówią czemu robie rap?
nie czuję miłości to nie ciekawostka tylko fakt
nie mów na mój temat kurwo nie przeżyłeś to co ja
ja od dawna gram poważnie wy dalej muza dla jaj
forsa albo szmaty musisz kurwa dobrze wybrać
muszę spełnić plan nie mogę czuć się jak pizda
nienawidzę typa ale nie podam nazwiska
jak komentujesz ruchy to powiedz mi wszystko z bliska
codzień wciąż moja rodzina
przypomina o tym że się ze mną nie zaczyna
kiedyś chciałem się zajebać w myślach była lina
dzisiaj tylko ziomy, muza, przejebany klimat
kiedy samotnie siedzę obok
nie chcę czuć znów tego bólu który zadawałaś mi swą własną bronią
nie wiem jak mam bronić się przed tobą
od teraz czuję ciągły wstyd kiedy budowałem to na nowo
nie chcesz patrzeć jak ja tańczę
to jest danse macabre
przy czym łamię swoje palce w jeden krzyż
byłem głupi znałem prawdę
udawałem nie ogarnę
to był jeden wielki bunt
w końcu musiałem z tego wyjść
ludzie czują we mnie zemstę
widzą mordercę
lecz ja nie chcę taki być
moje lodowate serce
znowu zamknięte
czekam aż się zetrze w pył
czas przemija z dnia na dzień
nie wiem co mam zrobić ale czuję ciągły stres
nigdy nie wiesz co jest pięć
nie poczujesz tego co poczułem ja i moi bracia też
forsa albo szmaty musisz kurwa dobrze wybrać
muszę spełnić plan nie mogę czuć się jak pizda
nienawidzę typa ale nie podam nazwiska
jak komentujesz ruchy to powiedz mi wszystko z bliska
codzień wciąż moja rodzina
przypomina o tym że się ze mną nie zaczyna
kiedyś chciałem się zajebać w myślach była lina
dzisiaj tylko ziomy, muza, przejebany klimat
Random Lyrics
- matt hillcrest - pub night lyrics
- tootsie williams - jesus lyrics
- matthias reim - mittendrin lyrics
- vernon landar - machina lyrics
- danny ocean - pa' qué me llamas? lyrics
- the grogans - who knows lyrics
- dontcrybby - debílek lyrics
- bianca (au) - mad man lyrics
- sofaygo - dollar bills lyrics
- payal dev - tauba (hindi) lyrics