azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tmk aka piekielny - być szczęśliwym lyrics

Loading...

[refren: ewa olszewska]
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?

[zwrotka 1: piekielny]
wiesz? nie chciałem nigdy zbierać chmur do kieszeni
tak jak nie chciałem nigdy aby czas mógł mnie zmienić
miewałem plany, które zakładały sukces
bywały sm-tki, które zatapiałem w wódce
sukces? czasem bywało nim jedno słowo
usłyszane od kogoś, kogo milczenie było mocną stroną
stojąc gdzieś obok, chciałem chwycić odłamki
i zbierać je tak jak części układanki
cieszyć się tymi, które mam, ciągle próbuje
ale wygrywa z tym złość na to, że kilku brakuje
bywam bez serca , gdzieś spierdala mi na drzewa, wiesz?
dobrze, że po tym wszystkim w ogóle je miewam
dobrze, że wraca do mnie świadomość własnych wad
to piękna cecha wam brakuję jej od lat
nie cieszą was drobiazgi tylko pokaźne wpływy
a ja tylko chcę być tu szczęśliwy

[refren: ewa olszewska]
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?

[zwrotka 2: piekielny]
w sumie, mógłbym należeć do takiego środowiska
w którym nie ma dnia, czy dwóch bez obitego pyska
dzisiaj jestem inny niż ci ludzie zza ściany
nie wiem jak to się stało, świat bywa bardzo pijany
a ja bywałem głupi, głuchy na słowa bliskich
mówili mi, że nie dam rady z tym wszystkim
dziś często myślę, mówię wam wszystko na trackach
mój wzór do naśladowania, zostawił mnie za dzieciaka
nie szukaj tutaj podwójnego dna człowieku
ja zapalam znicz i odchodzę znów w milczeniu
brakuję słów, boję się takich momentów
z resztą nie wiem czy jest sens, przepraszam
milion zakrętów, wypieprzałem się na nich
wiesz? na prostej drodze czasem robiłem to też
miałem wszystko na tacy, podpalałem ją jak frajer
chcę być szczęśliwy, chyba właśnie się udaje

[refren: ewa olszewska]
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?

[zwrotka 3: piekielny]
teraz budzę się obok tej, z którą dzisiaj
chcę spędzić życie, wspólnie oddychać
cieszyć się dniem od samego świtu, zobacz
a wieczorami za te dni podziękować
nie chcę być egoistą, leczę się z egoizmu
nie ranić ludzi i nie wysyłać ich w pizdu
nie chcę być bogiem, za dużo rozkmin
ja chciałbym być sobą tak jak grzegorz markowski
siadam znowu przed kartką, jest środek nocy
leszek znów pyta, dlaczego siedzę do północy
nie wiem kim będę, wiem kim być nie chcę
na każdym kroku z daleka omijać bezsens
gdy wreszcie na końcu drogi, twardo staniemy
nie żałować ani chwili, nie zawracać by coś zmienić
widzę to wszystko świat, którego częścią jestem i jak
zhnn nazywam to miejskim szeptem

[refren: ewa olszewska]
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?
chociaż, sam nie poznasz siebie nigdy
każdego dnia, kolejne pytania
przecież tylko chciałbyś być szczęśliwy
dlaczego ktoś miałby ci tego zabraniać?



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...